Słuchaj
I traktuj poważnie. Nie ma nic bardziej irytującego dla kobiet niż sztuczny seksistowski podział na męskie (piłka nożna, samochody, polityka) i damskie (moda, uroda, plotki) tematy. Dlatego spróbuj wciągnąć ją w całe to futbolowe szaleństwo, pytaj o zdanie i tłumacz, jeśli czegoś nie wie. W końcu Ty też nie kumasz, co to zalotka czy mikrodermabrazja.
W kontakcie
To oczywiste, że nie odbierzesz telefonu podczas konkursu rzutów karnych, gdy do piłki podchodzi „Lewy”. Ale nie oszukujmy się: po wszystkim możesz oddzwonić. Pamiętaj, że dla kobiet komunikacja to absolutna podstawa związku. Utrudniając ją, narażasz relacje z partnerką na szwank. Dodatkowe punkty zdobędziesz, jeśli sam wyślesz jej miłego SMS-a w ciągu dnia. Może być erotyczny.
Przeczytaj też: Równoczesny orgazm
Wykaż się
Kobiety rozumieją, że serce kibica nie sługa. Dlatego tym większe zrobisz wrażenie, jeśli wykażesz się własną inicjatywą i dorzucisz gałązkę do narażonego na mundialowe wichry domowego ogniska. Napraw gniazdko elektryczne, wykryj, co stuka w jej aucie. Tyle.
Jak stoik
Ona nie będzie czuła się przy Tobie bezpiecznie, jeśli zrobisz dziurę w ścianie dlatego, że Orły zostały oskubane z piórek. Takie zachowanie oznacza, że nie radzisz sobie w sytuacjach stresowych, a tych w rodzinnym życiu nie brakuje. Po prostu zachowaj klasę. Wykrzykiwanie w kierunku telewizora treści, które mogłyby bez problemu posłużyć za dialogi do następnej części „Psów”, też nie doda Ci atawistycznego seksapilu. Zamiast na entuzjastę futbolu wyjdziesz w jej oczach na Janusza spod budki z piwem.