Sama nie wiem, co o tym myśleć
Patrycja, lat 27, dziennikarka
Byłam w związku z Michałem już dwa lata. Wszystko układało się świetnie, łączył nas gorący seks, ale też mnóstwo wspólnych zainteresowań. Michał nie był typem kobieciarza, ja nie szukałam odmiany, można powiedzieć, że na tym polu mieliśmy spokój. Do czasu.
Bo trzecią osoba dramatu jest moja wieloletnia przyjaciółka – Maja. Z Mają znamy się od podstawówki, wiemy o sobie wszystko, spędzałyśmy razem mnóstwo czasu, póki nie pojawił się w moim życiu Michał. Na początku wydawało mi się, że Majka go nie lubi. Stale jej coś w nim nie pasowało.
Zawsze mówiła o nim krytycznie, miałam wrażenie, że nie podoba jej się w nim nic. Kiedy spotykaliśmy się we trójkę, zawsze było między nimi napięcie. Kłócili się dosłownie o wszystko. Denerwowało mnie to i starałam się raczej spotykać z nią osobno, tym bardziej że Majka wciąż nie miała faceta na stałe.
Jakiś czas temu Majka urządziła urodziny i zaprosiła nas: „Przyjdź z Michałem” – zaznaczyła, co mnie trochę zdziwiło, ale poszliśmy razem. Impreza okazała się mocno kameralna. Tylko ona i my. „Będzie trudno” – pomyślałam. Ale Majka okazała się zadziwiająco miła dla Michała.
W ogóle było miło. W tle grała muzyka, na stole wino, wymyślne potrawy, rozmawialiśmy o erotycznych przygodach naszych wspólnych znajomych. Atmosfera robiła się trochę dziwna. W pierwszej chwili nie wiedziałam, o co chodzi, ale potem zrozumiałam – Majka najwyraźniej uwodziła Michała.
Wypiliśmy już sporo wina i przyznam, że tak mnie to rozbawiło, że nawet zaczęłam ich podkręcać. W pewnym momencie wyszłam do łazienki. Kiedy wracałam, zobaczyłam, że moja przyjaciółka i Michał siedzą na kanapie i namiętnie się całują. Widziałam, jak jego dłonie wsuwają się pod jej bluzkę. Z zaskoczeniem odkryłam, że ten widok mnie podniecił. Widzieli mnie i najwyraźniej nie przeszkadzało im to.
Siadłam obok i wtedy Maja oderwała się od Michała i przyciągnęła mnie do siebie. Całowałyśmy się. Pierwszy raz w życiu całowałam kobietę. Dziwne, ale podniecające uczucie. Michał, rozochocony, dotykał nas obie. Maja zaczęła rozpinać mi bluzkę, ja zaczęłam rozbierać ją, pieściłyśmy nawzajem swoje piersi.
Michał po chwili zaczął się sam rozbierać, cały czas nam się przyglądając. Podniecało mnie dotykanie ciała innej kobiety. Wiedziałam dokładnie, jak i gdzie chce być pieszczona. Maja wzdychała, prężyła się i w końcu lekko skierowała moją głowę niżej. Pierwszy raz widziałam łono innej kobiety z tak bliska. Czułam się trochę tak, jakbym sama się dotykała.
Rozchyliłam jej nogi i lekko przesunęłam językiem w tym miejscu, gdzie sama lubiłam najbardziej. Poczułam na pośladkach znajome dłonie Michała. Uniósł moje biodra, tak aby mnie drażnić językiem od tyłu.To było niesamowite uczucie, tak jakby podniecenie w stereo. W końcu wszedł we mnie, podczas kiedy ja coraz mocniej pieściłam Majkę. Oboje doszli prawie równocześnie. Leżeliśmy na kanapie osłabieni.
Po chwili Majka zaczęła odwzajemniać moje pieszczoty. Leżałam na wznak z rozchylonymi nogami i widziałam, jak Majka prowokacyjnie wypina pośladki w stronę Michała. Widziałam jego niesamowicie podnieconą twarz i poczułam ukłucie zazdrości. Pieścił ją długo, słyszałam, a może bardziej czułam Majki westchnienia i coraz szybszy oddech między moimi udami.
Robiła to cudownie. Dokładnie tak, jak trzeba. Najpierw powoli, nieśmiało, potem coraz szybciej, na zmianę dłonią i językiem. W tym czasie Michał wszedł w Majkę od tyłu. W życiu nie byłam tak podniecona, muszę przyznać.
Przeżyłam najsilniejszy orgazm, jaki sobie można wyobrazić. Nasza noc trwała długo, jeszcze wiele razy każde z nas dochodziło w rozmaitych konfiguracjach. Nad ranem, kompletnie wykończeni, usnęliśmy.
Rano było nam trochę nieswojo.Wstaliśmy, zrobiliśmy sobie kawy, udając sami przed sobą, że nic się nie stało. Rozmowa nie bardzo się kleiła,więc szybko zmyliśmy się do domu. Najdziwniejsze jest, że nikt z nas od tamtej pory nie poruszył tego tematu.
Z Majką spotykamy się rzadziej i nigdy we trójkę. Ja zaczęłam być o Michała piekielnie zazdrosna. Nie daje mi żadnych powodów, ale ja wciąż pamiętam jego twarz, kiedy pieścił inną kobietę. Z jednej strony mnie to podnieca, z drugiej – czuję piekącą zazdrość. To wspomnienie wraca do mnie najczęściej w snach. Bardzo erotycznych.