Seksuolodzy z Instytutu Kinseya dowodzą,że statystyczna kobieta może mieć orgazm po 10-20 min seksu. I zapewniamy, że od czasu do czasu Twoja partnerka ma ochotę na szybki numerek.
15 minut wcześniej
Poświęć 3 minuty na pocałunki. Badania na Lafayette College w USA dowodzą, że całowanie obniża poziom hormonu stresu, a tym samym skraca czas, jaki potrzebujecie do pełnego podniecenia. Całuj ją w usta, ale niech Twoje wargi od czasu do czasu powędrują w stronę jej szyi.
W tym czasie Twoje ręce sprawnie pomagają jej pozbywać się garderoby. Christine Webber, psychoterapeutka, radzi nie zapominać o komplementowaniu kolejno odsłanianych części ciała – Twoje słowa zachwytu podniecają ją nie mniej niż gorące pocałunki.
12 minut wcześniej
Twoja partnerka jest już prawie naga, ale pozwól jej jeszcze pozostać w bieliźnie. „Pieść jej ciało przez material – radzi Webber. – Skoncentruj sie raczej na drażnieniu niż bezpośredniej stymulacji”. Dopiero po chwili uwolnij ją z bielizny.
Wyciśnij na palce trochę żelu intymnego o smaku truskawkowym i zacznij ją delikatnie pieścić wewnątrz pochwy. Naukowcy z amerykańskiej Association for Chemical Reception Sciences odkryli, że zapach truskawek działa podniecająco na kobiece zmysły.
10 minut wcześniej
Zgodnie z tym, co mówi nam doświadczenie oraz Masters&Johnson Institute, pieszczoty oralne stanowią najpewniejszą drogę do orgazmu dla 80% kobiet. Lou Paget, autorka książki „Wspaniały kochanek”, poleca metodę Kivina. Jedną ręką unieś lekko skórę nad jej łechtaczką, a następnie przesuwaj językiem tam i z powrotem po trzonie łechtaczki.
Będziesz wiedział, czy dobrze się spisujesz, kładąc środkowy palec w punkcie między wejściem do pochwy a odbytem. Powinieneś w tym miejscu wyczuć mimowolne przedorgazmowe skurcze. To czas, żeby się zatrzymać.