Seks: zrób z niej niegrzeczną dziewczynkę

Wasze życie erotyczne jest przewidywalne jak menu w stołówce zakładowej? Nie szukaj winnych tej monotonii, tylko wprowadź do sypialni nieco pikanterii i zmień śpiącą u Twego boku królewnę w seksownego, gotowego na wszystko wampa.

kobieta, seks 2015, shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Znacie się już wystarczająco długo, abyś wiedział, czego się możesz po niej spodziewać. Co prawda, jeszcze nie chodzicie do łóżka z termoforem (młodszym czytelnikom wyjaśniamy, że termofor to nie gadżet z seks-shopu, lecz gumowy pojemnik, który, napełniony gorącą wodą, służy do rozgrzewania zimnej pościeli lub zreumatyzowanych członków), ale wasze życie sypialniane jest przewidywalne, monotonne i, no cóż, śmiertelnie wręcz nudne. Wiesz, że ona pewnych rzeczy w łóżku nie lubi, innych na pewno nie zrobi. A w ogóle to seks nie jest najważniejszy.

Ale czy faktycznie masz rację? Obyś się, stary, któregoś dnia nie zdziwił!

Największe zaskoczenie przeżywa się zawsze, patrząc na swoją byłą partnerkę w towarzystwie nowego faceta: Ty znałeś cichą myszkę, a teraz widzisz wampa, kochałeś jej melancholię, a masz przed sobą gejzer wesołości, Tobie nie pozwalała się publicznie całować, a jemu nie schodzi z kolan, nigdy nie lubiła tańczyć, teraz szaleje na parkiecie.

Czyżbyś był gorszym kochankiem? Niekoniecznie. Po prostu, nie wiedziałeś, że pani Jekyll i pani Hyde to jedna i ta sama osoba.

Seksualna ciuciubabka

Pani Jekyll - pruderia panująca w naszych sypialniach została nam w spadku po rodzicach i najpewniej, mniej lub bardziej świadomie, przekażemy ją dalej, naszym dzieciom. Pracownia Badań Społecznych opisała nasze małżeńskie praktyki - 88% par po ślubie sypia w jednym łóżku, ale tylko 43% ogląda swego partnera nago. Oznacza to, że ponad połowa z nas rezygnuje z jednej z największych łóżkowych atrakcji - podniecania się widokiem ciała partnerki i jej seksualnymi reakcjami.

Brak porozumienia w łóżku kończy się znanym scenariuszem: ona śni o wielkim drabie z suwalskiego tartaku, on o agencji Hiszpańska Mucha.

Pani Hyde - jeżeli to Twoja partnerka gasi światło w sypialni (a tak właśnie jest najczęściej), wynika to zapewne z niepewności urody własnego ciała i lęku przed ujawnianiem niekontrolowanych reakcji na wzrastającą rozkosz. Pora oswoić nagość. Namów ją na wspólną kąpiel w wannie lub prysznic. Przekonaj ją, że jest piękna i bardzo Cię pociąga.

Spraw, by miała pewność, że widok jej nagiego ciała (one naprawdę czasem myślą, że uczciwa kobieta nie powinna rozchylać zbyt szeroko ud!) nie jest dla Ciebie przejawem bezwstydu i rozwiązłości, lecz wyrazem zaufania, akceptacji i więzi z Tobą. Zacznij od odrzucenia kołdry i dyskretnego światła nocnej lampki, a potem już samo powinno pójść dalej.

Członek: tabu poniżej pasa

Pani Jekyll - ponad 30% kobiet sypiających z nami nigdy nie dotyka (nawet dłonią, a co dopiero ustami!) naszego członka. Tak twierdzi profesor Zbigniew Lew-Starowicz i jeszcze bardziej nas dobija - kolejne 25% dotyka penisa jedynie podczas wprowadzania do pochwy, a 20% godzi się na seks oralny, ponieważ chce sprawić nam wyłącznie, a nie nam wzajemnie przyjemność.

seks, pocałunki, całowanie 2015, shutterstock.com
fot. 2015, shutterstock.com

W tej sprawie wszyscy seksuolodzy są zgodni: traktowanie seksu oralnego jako czynności nieczystej i wyuzdanej jest najczęściej wynikiem wychowania w pruderyjnej atmosferze, dla której naturalne jest to, że mężczyzna zaczyna się od pasa w górę, w łóżku jest dominujący i aktywny, a kobieta bierna i przyzwalająca na "te rzeczy" w "tych miejscach".

Pani Hyde - na szczęście, statystycy, lekarze i praktyka w terenie dają nadzieję. Jeżeli chcesz słuchać tych pierwszych, znajdź dziewczynę z miasta powyżej 200 000 mieszkańców, z wyższym wykształceniem, niewierzącą lub niepraktykującą, oceniającą dobrze swoje życie erotyczne, z inicjacją seksualną przed siedemnastym rokiem życia - oto statystyczna amatorka seksu oralnego. Gdybyś zaufał lekarzom, to też nieźle.

Większość kobiet stopniowo dojrzewa do współaktywności w łóżku i pieszczot oralnych; to znaczy - im lepszy związek, tym większa chęć spełniania seksualnych oczekiwań partnera i akceptacja jego płciowości.

Natomiast praktyka podpowiada, że kobiety przestają traktować penisa wyłącznie jako wkładkę wypełniającą, kiedy widzą go także w innych sytuacjach erotycznych. Dotykaj nim jej piersi, pośladków i innych miejsc erogennych - po pewnym czasie sama poprowadzi go tam, gdzie najbardziej lubi.

Myśl przyszłościowo - długie pocałunki uwrażliwiają usta na dotyk i perspektywa bliskiego spotkania warg i penisa będzie dla niej przyjemną niespodzianką.

Seks nie jest pańszczyzną do odrobienia, ale przede wszystkim zabawą i odprężeniem. Im lepszy związek, tym lepsza zabawa.

Zabawy dla dużych chłopców i dziewcząt

Pani Jekyll - z badań profesora Zbigniewa Izdebskiego nad seksualnością Polaków wynika, że tylko 1,6% bawi się w sypialniane przebieranki i realizuje erotyczne scenariusze. Sam byś to chętnie zrobił, gdyby nie przeczucie, że ona zadzwoni po pomoc psychiatryczną. Z drugiej strony, procent fantazjujących kobiet, skłonnych zaakceptować taki rodzaj zabawy, jest dużo wyższy, więc może warto zaryzykować?

Pani Hyde - trzeba to rozegrać z głową, bo jeżeli przyłapie Cię niespodziewanie w jej stringach i biustonoszu, ciężko będzie się wyłgać. Odejdzie z płaczem, zwierzy się przyjaciółce, ta zwierzy się kolejnej i już po tygodniu będziesz musiał wyprowadzić się z miasta, a matki na ulicach będą zasłaniać dzieciom oczy na Twój widok.

seks Lucky Business, shutterstock.com
fot. Lucky Business, 2015, shutterstock.com

Podstawą pierwszych przebieranek jest dobry scenariusz. Jeżeli fantazjowałeś o bezzębnej żebraczce w łachmanach, nie czekaj tygodnia, tylko wyprowadź się natychmiast - jej rola ma być piękna, seksowna i wzbudzająca jęk pożądania!

Najlepiej wychodzą scenariusze znane z filmów lub książek: pielęgniarka - pacjent, nauczycielka - uczeń, Kleopatra - niewolnik, kurtyzana - wielbiciel, policjantka - podejrzany itd. Warianty są kwestią wyobraźni i wprawy, ale zabawa jest przednia. Warunkiem jest jedynie wzajemna akceptacja i obustronna chęć sprawienia sobie rozkoszy, ponieważ nie ma nic głupszego niż wymuszone eksperymenty.

O czym naprawdę marzą kobiety?

Pani Jekyll - psychoterapia na świecie to interes liczony w miliardach dolarów, a 90% korzystających z jej dobrodziejstw to kobiety. Dlaczego tak się dzieje? To proste - kobiety są skłonne nawet zapłacić za to, aby ktoś wysłuchał, co one czują.

Pani Hyde - jedną z jej najczulszych stref erogennych są Twoje uszy. Facet, który potrafi słuchać, prowadzi nieustającą zwycięską grę wstępną i zostawia rozgadanych konkurentów daleko w tyle. Uwaga jej poświęcona jest najsilniejszym afrodyzjakiem - będziesz potem w łóżku zaskoczony jej fantazją i namiętnością.

Dr Samuel Osherson, psycholog z Uniwersytetu Harvarda, zwraca jednak uwagę, że oczekiwanie od mężczyzn coraz to nowych reakcji emocjonalnych może być frustrującym problemem. Kiedyś wszystko było jasne: mieli być twardzi, silni, opanowani, małomówni itp., teraz mają być jeszcze wrażliwi, rozumiejący, współczujący i delikatni.

Niejasność sygnałów wysyłanych do ich seksualności wymusza na nich konieczność ponownego wewnętrznego samookreślenia. Jeżeli jednak ma się to odbyć z korzyścią dla naszego życia erotycznego, tylko głupek by tego nie zrobił.

Mocniej, śmielej, dosadniej

Pani Jekyll - w Polsce 12% kobiet przyznaje się do fantazji o charakterze sado-masochistycznym, lecz tylko część z nich prosi seksuologa o radę, jak powiedzieć partnerowi, że ogromnie się ceni jego życiową czułość i delikatność, ale w łóżku wolą więcej stanowczości i silniejsze bodźce.

Sytuacja jest patowa - kobiety nie mówią, że pozorowana przemoc i klaps w pupę sprawiłyby im przyjemność, gdyż nie chcą uchodzić za perwersyjne nimfomanki, a faceci, pełni rycerskiego szacunku, nie chcą uchodzić za brutalnych samców.

seks, pocałunki, całowanie 2015, shutterstock.com
fot. 2015, shutterstock.com

Kończy się to frustracją i znanym scenariuszem: ona będzie śnić o wielkim drabie z suwalskiego tartaku, a on w agencji towarzyskiej "Hiszpańska mucha" będzie rozdawał klapsy na prawo i lewo.

Pani Hyde - aby zmienić ten nieuchronny porządek, zwracaj uwagę, jak jej ciało reaguje na pieszczoty, zmieniaj ich intensywność i nie bój się mocniejszych dotknięć. O uszczypnięciach i miłosnych ukąszeniach pisano już w "Kamasutrze", więc doczytaj albo zdaj się na wyobraźnię.

To zadziwiający paradoks, że pary, na pozór zgodne i dobrane, regularnie uprawiające seks, nigdy nie rozmawiają ze sobą o wzajemnych oczekiwaniach w seksie.

Możesz też użyć mocniejszego słownictwa - dosadność opisywanych czynności i planów, jakie zamierzasz wprowadzić w życie, działa czasem bardzo podniecająco. Szybko się może okazać, że Twoja partnerka, leżąca dotychczas w łóżku jak wigilijny karp, gwałtownie się ożywi.

Amatorki twierdzą, że klaps działa najlepiej, gdy zaraz po nim masujemy silnie pośladek i że dłoń powinna być jak najszerzej rozłożona, aby powierzchnia kontaktu była jak największa. Facetom nieznającym umiaru przypominamy, że seksualność człowieka mieści się w jego mózgu i dobrze jest z niego wcześniej skorzystać, aby nie przekroczyć granic normalności i zabawy.

Jak obudzić śpiącą królewnę?

Wydawcy Men's Health Books, Brian Chichester i Kenton Robinson, w książce "Sekrety seksu" podają kilka sprawdzonych sposobów na rozgrzanie zbyt grzecznych dziewczynek. Warto spróbować.

Przez żołądek do łóżka. Firma Revlon, potentat od kosmetyków, poszerzyła swoje zainteresowania. Opracowała listę najbardziej zmysłowych produktów spożywczych. Zwyciężyły szampan lub wino, truskawki, czekolada i bita śmietana. Warto też pamiętać o migdałach, jabłkach, awokado, pomidorach, jajkach, pietruszce i szpinaku, a zapomnieć o piwie, wódce i, o dziwo, kawiorze. Coś nam mówi, że w tym ostatnim najbardziej zmysłowa jest jego cena.

Powietrze pachnące seksem. Reakcja między seksem a zapachami została już dawno udowodniona, choć jej mechanizm czeka jeszcze na swego odkrywcę. Badania dra Alana R. Hirscha z Amerykańskiej Fundacji Badania i Leczenia Zmysłu Smaku i Powonienia ustaliły, że najmocniej na zmysły działają aromaty pomarańczowy i truskawkowy oraz zapachy orientalne.

młodzi ludzie w łóżku, seks Lucky Business, shutterstock.com
fot. Lucky Business, 2014, shutterstock.com

Należy więc wpuścić do sypialni aromatyzowane świece i kadzidełka. Naturalne zapachy też mają swoje amatorki, ale pod warunkiem że nie kopiesz cały dzień rowów i nie bojkotujesz prysznica z powodów ideologicznych w miesiącach nieparzystych.

Uwaga na dobry dotyk. Skóra jest naszym największym organem. Znajduje się na niej od 14 do 18 tysięcy receptorów nerwowych, które, umiejętnie pobudzane, mogą dostarczyć niesamowitych doznań seksualnych.

Dr Ralph Stephens z Amerykańskiego Towarzystwa Terapii Masażem radzi: "Sztuka masażu polega głównie na dostosowaniu nacisku palców do efektu, jaki chcemy osiągnąć. Szybkie, pewne ruchy działają pobudzająco; głębokie, powolne - relaksująco; a łagodne, prawie niewyczuwalne działają stymulująco".

Siła seksownej bielizny. Tajemnica działania seksownej bielizny dotyczy obu płci. Kobiety, nawet ubrane, gdy mają ją na sobie, przyznają, że czują się bardziej atrakcyjne, zmysłowe i seksowne. My natomiast, widząc stringi, body, rajstopy, podwiązki, staniczki, zaczynamy się nerwowo wiercić i kręcić.

To trzeba wykorzystać! Nawet najbardziej zaspana Śpiąca Królewna ożywi się na widok prezentu w postaci pięknej bielizny - ba, nie tylko ożywi, ale da się namówić na natychmiastową przymiarkę. Twoje zadanie polega teraz tylko na wyrażeniu odpowiedniego do widoku zachwytu. Kwestia, co robić tego wieczoru, sama się rozwiąże.

Może po prostu spróbuj jej to powiedzieć?

Seksuolodzy z całego świata regularnie obserwują w swoich gabinetach zadziwiający paradoks. Pary, na pozór zgodne i dobrane, regularnie uprawiające seks, nigdy nie rozmawiają ze sobą o wzajemnych oczekiwaniach w seksie. Powodem są najczęściej wstyd i obawa przed wyśmianiem czy urażeniem partnera. Zdarza się też, że sami nie jesteśmy pewni, czy nasze fantazje i potrzeby nie świadczą przypadkiem o skłonnościach dewiacyjnych.

Najczęściej okazuje się, że lęki te są nieuzasadnione. Druga strona już od dawna pragnie odmiany w łóżku. Tylko, oczywiście, też wstydziła się o tym rozmawiać. To rzeczywiście jest paradoksalne, że ludzie, którzy już dawno przekroczyli barierę intymności w łóżku, nie potrafią jej przekroczyć w normalnej rozmowie.

MH 06/04

Zobacz również:
REKLAMA