Seks oralny to transakcja
Nie udawaj takiego zdziwionego. W końcu prawie wszystko w naszym życiu, szczególnie w tych czasach finansowej niestabilności, daje się sprowadzić do prostych zasad ekonomicznych.
Czemu więc fellatio miałoby być z tego wyłączone? Oczywiście nie mówimy tu o pieniądzach. Ekonomia miłości francuskiej bazuje na jednej z najbardziej podstawowych teorii, zwanej teorią wymiany.
Według teoretyków każdą interakcję międzyludzką można opisać jako transakcję – "coś za coś".
Każde nasze działanie jest motywowane przyszłymi korzyściami. Tłumacząc to na język seksu: "Jeżeli zrobię jej przyjemność ustami, to znacznie zwiększam prawdopodobieństwo, że otrzymam to samo w zamian".
To jest też najuprzejmniejszy sposób wyrażenia życzenia: "Zrobisz mi laskę?" bez słów i najbardziej skuteczny. Ponad 3/4 kobiet twierdzi, że powyższa prośba wyrażona głośno przez partnera sprawia, że kompletnie siada im nastrój erotycznych zabaw.
Porno to porno. W życiu jest inaczej
Masz o wiele większą szansę na rewanż, jeżeli rozumiesz tę różnicę. Odłóż na bok to, czego się naoglądałeś w pornolach i filmach erotycznych klasy B. Nie próbuj przypadkiem nakłaniać partnerki do swoich ulubionych pieszczot przez spychanie jej głowy w dół.
To, według 80% ankietowanych kobiet, jest ewidentne proszenie się o kłopoty. A już zwłaszcza gdy następuje w drugiej minucie pieszczot.
Niektórzy lubią ten element męskiej dominacji, ale spróbuj spojrzeć na tę sytuację tak, jak ona rzeczywiście wygląda od strony kobiet. Twój przyjaciel znajduje się w miłym, ciepłym i wilgotnym miejscu, ale mimo wszystko pomiędzy garniturem ostrych zębów. To sprawia, że jesteś bezbronny i zdany na nią, co kobietom się podoba.
Gdzieś podświadomie obydwoje wiecie, o co chodzi. Następna sprawa to Twoje ruchy. Kobiety (wbrew temu, co widziałeś na wspomnianych filmach) nie przepadają za przesadną męską aktywnością w tej sytuacji. Nie wykonuj gwałtownych pchnięć, nie wbijaj jej penisa do gardła.
Linda Lovelace była wybrykiem natury – normalna kobieta nie ma łechtaczki w okolicach migdałków. U większości z nich drażnienie tych okolic wywołuje odruch wymiotny.
Chcesz, żeby jej to sprawiało przyjemność? To pozwól jej oddychać. I zdaj się na nią: ona sama będzie wiedziała najlepiej, na jaką głębokość Cię wpuścić. Kolejna sprawa, o której wspominają ankietowane kobiety – nie próbuj szarpać jej za włosy, bo pożałujesz. Pamiętaj – ona ma zęby. I nie zawaha się ich użyć, gdy ją wkurzysz.