O udane życie seksualne, jak o wszystko, co w życiu wartościowe, należy dbać nie tylko od święta, bo jeżeli sami tego nie zrobimy – zrobi to za nas ktoś inny. Ale z z drugiej strony święta to dobry czas, aby przypomnieć sobie, jak fajnie jest tak się polenić w łóżku, mieć dużo czasu, żołądek pełen dobrych rzeczy i zero stresu. Nie mogłoby być tak częściej?
Pocałunki
Faceci dziwnie do tego podchodzą: traktują pocałunki jako przerywnik, trochę na początku, trochę na końcu i myślą, że mają z głowy. Nie zdają sobie sprawy, że u dużej części kobiet usta, szyja i twarz są wyjątkowo wrażliwe na dotyk. Po dłuższym seansie całowania kobieta może być już tak podniecona, że wystarczy jej chwilka, żeby eksplodować. Ale facet musi wiedzieć, co robić z ustami i językiem: zaczynać delikatnie i stopniowo rozwijać akcję. Powoli, powoli. Nie zaczynaj od razu od głębokiego, francuskiego pocałunku. To jeden z najczęstszych męskich błędów popełnianych przy całowaniu, który doprowadza do szału większość kobiet.
Mają ochotę wrzasnąć: „Jazda mi z tym jęzorem!”, ale ponieważ coś utrudnia im mówienie i oddychanie i mogą tylko bezsilnie pojękiwać, to nam wydaje się, że są zachwycone naszą biegłością w ars amandi. Zaczynaj delikatnie, muskaj wargami szyję, kark, policzki. Szepnij jej do ucha, jak bardzo na Ciebie działa i jakie masz względem niej plany na najbliższe 2 godziny. Może być ze szczegółami, ale nie przerywaj całowania. Nie śliń się też do jej ucha, bo z bliżej niewiadomych powodów nas to podnieca, a je tak sobie.
Amerykańska seksuolog Lou Paget przytacza zwierzenia kobiet, które porównują odczucia po tej pieszczocie do... wkładania głowy do pralki. Niezbyt to zachęcające, prawda? Jeżeli już musisz, ogranicz się do ssania płatka małżowiny. W badaniach wyszło też na jaw, że najbardziej pociągającym sposobem całowania jest ten, w którym mężczyzna ujmuje rękami głowę i kark kobiety tak, że może swobodnie się na nich oprzeć.
Erotyczny dotyk
Warto mieć pod ręką jakiś lubrykant lub olejek – dłonie łatwiej się przesuwają po ciele, a wrażliwość nawilżonej skóry jest większa. Zacznij od muskania i całowania karku, przesuń językiem po linii kręgosłupa i delikatnie dotykaj punktowo opuszkami palców jej pleców. Omijaj z takim dotykiem okolic pach i boków, bo Ci partnerka pęknie ze śmiechu i zamiast Władcą Orgazmów zostaniesz Władcą Gilgotek. A tego akurat w tej sytuacji byśmy nie chcieli. Zależnie od tego, jak ona lubi, ugniataj jej mięśnie lekko lub mocniej i schodź niżej z pocałunkami.
Jeżeli Twoja partnerka jest zbudowana zgodnie z prawidłami anatomii, nieuchronnie natkniesz się na pośladki. Są? Omiń je na razie i posuwaj się w dół, aż do stóp. Tylna strona ud – a zwłaszcza ich wewnętrzna część – jest bardzo wrażliwa na dotyk i powinieneś to wykorzystać. Przypomnij sobie zasadę starych łóżkowych wyjadaczy, zgodnie z którą wszystko to, co robisz w seksie palcami, możesz zrobić językiem, i do dzieła. Teraz wszystko zależy od Twojej wyobraźni. I praktyki. No i pamiętaj, że pośladki czekają.