Wtorek, 10:00 Do czego służy fotel?
Nasza firma jest zaskakująco bezpiecznym miejscem na seks. Bo tak naprawdę to nikt nie wierzy, że można to robić w magazynie albo w pustej sali konferencyjnej. Większość myśli, że tak się dzieje tylko w kawałach. A jednak. Elementarne środki bezpieczeństwa wystarczą i już go dosiadam na biurowym krześle na kółkach. Tylko oczywiście żadnych okrzyków. Szkoda, bo mogliby się ci z księgowości sporo dowiedzieć o seksie.
Środa, 12.00 Niebezpieczeństwo
Obawiam się, że nasz układ staje się coraz trudniejszy do ukrycia. Tak na siebie lecimy, że chyba widać iskry dookoła. Wczoraj w domu na biurku zostawiłam laptopa z e-mailami od niego. W ostatniej chwili go zamknęłam. Robię się nieostrożna. Wiem, że musimy to skończyć. Wiem. Żadne z nas nie zamierza sobie komplikować życia.
Niedziela, 21:00 Chodząca kobiecość
Pociągają mnie kobiety [1]. A w zdobywaniu ich najbardziej podnieca mnie opór, jaki muszę pokonać. Cały wieczór przesiedziałam w towarzystwie zaprzyjaźnionej babskiej kapeli. Rockandrollowe dziewczyny z niejednego pieca chleb jadły, ale mnie najbardziej kręci ich menedżerka Lola – subtelna blondynka. Delikatna i kobieca. Bohaterka moich fantazji [2].
Wyobrażam sobie, jak siedzimy w moim pokoju blisko siebie, na kanapie. Ona coś mówi, ja słucham i w tym samym czasie rozpinam jej bluzkę, dotykam jej piersi. Ona jest zaskoczona, ale stopniowo mi ulega. Całuję ją, powoli rozsuwam jej nogi i klękam przed nią. Pieszczę ją ustami, ona wzdycha i pozwala mi wchodzić w nią językiem jak najgłębiej. To właśnie sobie wyobrażam, gdy tak siedzimy w zatłoczonym klubie. Ona chyba się domyśla, co mi chodzi po głowie.
Poniedziałek, 7:00 Różowe sny
Całą noc śniła mi się Lola. Obudziłam się nad ranem i fantazjując o niej, sama doprowadziłam się do orgazmu. Wymyśliłam, że zadzwonię do mojego eks. Lubię go w dalszym ciągu, a seks z nim zawsze był udany.