Co się dzieje z mężczyznami? Jest taki rysunek Andrzeja Mleczki przedstawiający dwa dinozaury, z których jeden mówi do drugiego: "Odwróć się, będę ewoluował". Zdaje się, że to właśnie dzieje się obecnie z facetami. Ewoluują. Zwłaszcza Ci, którzy czytają Men's Health.
W ostatnich latach wszyscy facetów badają, mierzą i wygłaszają teorie. A faceci mają kłopot z nową tożsamością. Kiedyś było prościej, wystarczyło naśladować starsze pokolenie. Ale tak mniej więcej w latach 60. to się skończyło i "starzy" przestali być wzorcem. Kobiety, naturalnie, też się zmieniają. Jednak w ich przypadku, nie obrażając oczywiście niczyich aspiracji, ten proces polega na stopniowym przejmowaniu ról dotychczas przypisywanych mężczyznom.
25% polskich facetów to tradycjonaliści, najchętniej widzący siebie w roli głowy rodziny i jedynego jej żywiciela.
Siłą rzeczy mężczyźni musieli tworzyć sobie własne drogi. To wymaga kompromisu pomiędzy własnymi pomysłami na życie, presją otoczenia i wymaganiami nowoczesnego życia. Świat stał się coraz bardziej kolorowym i różnorodnym katalogiem, z którego teoretycznie możemy wybrać sobie najrozmaitsze wzorce. Ten nadmiar też jest frustrujący. Jaki jest więc współczesny facet?
Jakiś czas temu telewizja Discovery opublikowała raport "Species - praktyczny przewodnik po świecie młodych mężczyzn". 12 tysięcy mężczyzn z 15 krajów świata zapytano m.in., kim są, jak postrzegają współczesny świat i co chcą w nim robić. Okazało się, że problem poszukiwania tożsamości jest charakterystyczny dla wszystkich młodych facetów, niemniej udało się wyodrębnić 4 główne typy o zbliżonych postawach i poglądach na życie.
1. |
Nowoczesny i powściągliwy
Taki facet ma nowoczesne podejście do związków. Uznaje absolutne partnerstwo i równy podział obowiązków w domu. Radość czerpie przede wszystkim z życia rodzinnego i przyjaźni. Nie napina się specjalnie na nowoczesne gadżety, do pracy też podchodzi spokojnie, bo nie ona jest dla niego źródłem pozytywnej samooceny.
Takich nowoczesnych facetów jest w Polsce 38%, co nas stawia w światowej czołówce (średnia na świecie wynosi 34%).
2. |
Żywiciel pod presją
To największy tradycjonalista. Czuje na sobie ciężar odpowiedzialności za rodzinę i bliskich. Uważa, że żona powinna zajmować się głównie domem, dziećmi i nim samym. Osobiście najchętniej widzi siebie w roli głowy rodziny i jedynego jej żywiciela. Powiedzmy sobie szczerze, że to zadanie niełatwe w dzisiejszych czasach, dlatego żywiciel jest typem najbardziej zestresowanym. W tej kategorii jest najwięcej ambitnych pracusiów, którzy tyrają po kilkanaście godzin na dobę i nie biorą urlopów ani dni wolnych kosztem zdrowia i rodziny.
W naszym kraju do takiego stylu przyznaje się 25% mężczyzn, co jest mniej więcej równe średniej światowej.