Jeszcze więcej gorącego seksu

Nie ma takiego seksu, który nie mógłby być jeszcze lepszy - przyznaje większość facetów w badaniu MH. Dlatego przygotowaliśmy prostą strategię, dzięki której będziesz mógł robić to częściej, dłużej i z jeszcze większą przyjemnością.

seks, kobieta 2015, shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Oczywiście Ty nigdy nie wybrałbyś się do seksuologa. No proszę was. Po co? Przecież wszystko jest świetnie. Wszyscy są zadowoleni. Nie ma żadnego problemu, prawda? Ani Ty nie narzekasz, ani Twoja partnerka. A jednak nie jest wszystko takie cudowne. Z badań wynika, że wzrost satysfakcji z życia wcale nie idzie w parze ze wzrostem satysfakcji z seksu.

Trzeba sobie powiedzieć prawdę. Mężczyźni na ogół są z siebie bardziej zadowoleni, niż ich partnerki. Tylko 19% kobiet szczytuje podczas każdego stosunku, w porównaniu z 64% mężczyzn (Durex Global Sex Survey).

Ale orgazm to jeszcze nie wszystko. Badania Men's Health/MSNBC wykazują, że mimo wszystko mężczyźni też mają swoje problemy. Aż 19% deklaruje brak satysfakcji z życia seksualnego, 30% mówi mało entuzjastycznie o tym, że są "dosyć usatysfakcjonowani", 43% narzeka na "rutynę".

Załóżmy, czytelniku, że Ciebie to nie dotyczy. Ale przecież zawsze może być lepiej. Nie musisz wcale chodzić do seksuologa. Przygotowaliśmy dla Ciebie 5-tygodniowy program na lepszy seks. Oto on.

Daj sobie na wstrzymanie

Może trudno Ci w to uwierzyć, ale powstrzymanie się od seksu jest podstawowym elementem terapii. Seksuolodzy twierdzą, że może ona pomóc prawie wszystkim parom. Używa jej się często wleczeniu mężczyzn, którzy nie mogą osiągnąć orgazmu (tak, istnieją tacy), jak i w przypadku mężczyzn, którzy osiągają go zbyt szybko (czyli dotyczy 30% facetów).

Terapia ta może pomóc też tym parom, które straciły zainteresowanie seksem. "To wygląda jak krok wstecz - mówi dr Michael Metz, seksuolog z Uniwersytetu w Minnesocie. - Ale aby nauczyć się odczuwać przyjemność, należy się zrelaksować". A to oznacza eliminację silnych bodźców. Czyli:

Ludzie najczęściej myślą, że dobry seks powinien być spontaniczny. To nieprawda. Planowanie seksu działa jak gra wstępna i afrodyzjak.

Krok 1: żadnej pornografii

Dobrze słyszałeś. Dr Metz twierdzi, że w ostatnich latach bardzo nasiliła się ilość problemów łóżkowych związanych z uzależnieniem od pornografii internetowej. Faceci, którzy kilka razy w tygodniu odbywają wirtualne erotyczne seanse, częściej skarżą się na nudę, zaburzenia erekcji czy przedwczesny wytrysk w realu.

Odcięcie od komputera może przypominać pozbycie się telewizora z domu. Najpierw człowiek sobie nie umie znaleźć miejsca, a potem odkrywa albo przypomina sobie mnóstwo innych sposobów na spędzanie czasu we dwójkę.

Krok 2: żadnego seksu

Chcesz powiedzieć, że właściwie już jesteś na tym etapie? Ale słuchaj dalej. To jest bardzo ważny element terapii. Partnerzy mogą leżeć w łóżku i się pieścić na rozmaite sposoby, ale nie mogą mieć stosunku, a w pieszczotach muszą omijać części intymne oraz piersi. Takie sesje trwają tygodniami i stopniowo partnerzy mogą sobie pozwalać na coraz śmielsze pieszczoty, ale w dalszym ciągu bez stosunku.

seksowna brunetka bart78, shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Oczywiście, takie ćwiczenia zaleca się parom z poważnymi problemami. Celem tych sesji jest przywrócenie dawnej ekscytacji, skoncentrowanie się na partnerze i dawaniu mu przyjemności. Pary, które uczestniczyły w takich ćwiczeniach, mówią o odkrywaniu na nowo ciała partnera.

Spróbujcie takiego seansu w pigułce. Najpierw 10 minut Ty pieścisz partnerkę, potem zmiana, ona pieści Ciebie. Na początek omijajcie miejsca intymne. Dalej pozwól jej prowadzić Twoją rękę tak jak ona to lubi najbardziej, później zmiana.

Koncentrowanie się tylko na pieszczotach pozwala rozluźnić się facetom, którzy mają problemy z przedwczesnym wytryskiem lub zaburzenia erekcji. Nie muszą się niepokoić, jak tym razem wypadną. Jest tylko tu i teraz.

Porozmawiaj z nią

Problem znudzonych par polega na braku komunikacji. W którymś momencie przestali się słuchać, mówić komplementy, mówić o swoich potrzebach i oczekiwaniach. Seks stał się rutynowy i mechaniczny. To warto zmienić.

Krok 1: zaplanuj seks

Ludzie najczęściej myślą, że dobry seks powinien być spontaniczny. To nieprawda. Dr Debby Herbenick, seksuolog, ekspert amerykańskiej edycji Men's Health, radzi, aby umawiać się na wieczorny seks.

Powinno wyglądać to mniej więcej tak. Rano, w drodze do pracy, dzwonisz do partnerki albo wysyłasz jej SMS: "Zarezerwuj dla mnie czas dziś o 21.30". Później wysyłasz jej kilka krótkich e-maili, w których sugerujesz, co planujesz robić dzisiaj wieczorem. To taka gra wstępna dla wyobraźni. "A wyobraźnia w seksie jest niezbędna, aby naprawdę cieszyć się seksem" - mówi dr Herbenick.

Krok 2: ćwicz

Takie specyfiki jak Viagra zwiększają ukrwienie okolic miednicy. Możesz osiągnąć podobny rezultat, ćwicząc te mięśnie, które są odpowiedzialne za zatrzymanie strumienia moczu. To proste - zaciśnij je na 3 sekundy, rozluźnij też przez 3 sekundy. I tak 10 razy. Rób to trzy razy dziennie, a efektem będzie lepsza kontrola nad wytryskiem i mocniejszy orgazm.

Nie od rzeczy będzie też kupić sobie karnet do siłowni i chodzić tam razem z partnerką. Wysiłek fizyczny wzmaga libido, a widoczna poprawa atrakcyjności sprawi, że oboje poczujecie się pewniejsi siebie w łóżku. Nie od dzisiaj wiadomo, że pary, które razem ćwiczą, łączy lepszy seks.

8 patentów na bardziej udane życie seksualne AS Inc 2015/shutterstock.com
fot. shutterstock.com

33%Aż tylu facetów chciałoby uprawiać seks znacznie częściej, niż dotychczas - wynika z badań MH/MSNBC.

Baw się seksem

OK, już nauczyliście się zwalniać tempo, koncentrować na pieszczotach, rozciągać grę wstępną na cały dzień oczekiwania. Teraz pora na trochę zabawy.

Krok 1: włącz TV

Ale najpierw idź do wypożyczalni po jakiś niezły film erotyczny. I nie bądź samolubem. Kobiety też kręci oglądanie erotyki. Wspólny seans was rozgrzeje. Dodatkowa korzyść - film erotyczny pozwoli Ci dowiedzieć się nieco więcej o jej upodobaniach, o których może krępuje się mówić. Obserwuj tylko, wjakich momentach szybciej oddycha.

Krok 2: masuj

To takie proste. Miej zawsze pod ręką lubrykant (kupisz w aptece). Będziesz zdziwiony, jak bardzo wzmaga on przyjemność płynącą z pieszczot. I to nie tylko miejsc intymnych.

Krok 3: nie komplikuj

Nie urządzaj ekspedycji w celu znalezienia jej punktu G. Nie wchodź za głęboko ani nie wykonuj zbyt szybkich ruchów. Pamiętaj, macie czas! Wsuń zwilżony palec do środka, ale nie dalej niż do zgięcia, lekko go zagnij i delikatnie kołysz ręką, aż poczujesz ruch jej bioder.

Zrób to dzisiaj

Przypomnij sobie, jak to było, kiedy dopiero wchodziłeś we wspaniały świat erotycznych przyjemności. I wróć do tego, co wtedy sprawiało, że na samą myśl o seksie byłeś w pełnej gotowości do działania.

Co?
Seks w ubraniu.
Gdzie?
Najlepiej w miejscu, które stwarza iluzję, że ktoś was może nakryć. Dr Herbenick radzi zostawić na przykład niezasłonięte okna.
Jak?
Używajcie palców, nóg, stóp, języka. Pieśćcie się tak jak w czasach, gdy byliście nastolatkami i mieliście dla siebie tylko takie kradzione chwile rozkoszy. Ekscytację wzmagał jeszcze lęk, że ktoś zaraz może wejść i będziecie musieli udawać, że absolutnie nic się nie stało.
Dlaczego?
A dlatego, że to bardzo odświeża. Pierwsze doświadczenia seksualne często stanowią matrycę późniejszych kontaktów seksualnych. Zwłaszcza dzieje się tak w przypadku kobiet. Zabawcie się w przypominanie sobie starych czasów i przywróćcie dawne emocje.

 MH 01/07

Zobacz również:
REKLAMA