To, co ona ma na sobie, jest rezultatem szybkiej kalkulacji, uwzględniającej kilka czynników, m.in.: pogodę, ewentualność spotkania kogoś ciekawego, poranny odczyt wagi łazienkowej, czas, jaki upłynął od ostatniej depilacji.
Ale nawet ona nie zdaje sobie sprawy, że za jej decyzją stoją również miliony lat ewolucji. A w ewolucji chodzi głównie o właściwą selekcję partnerów. Czyli krótko mówiąc - o seks. Jeżeli zrozumiesz jej kod ubraniowy, wzrośnie Twoja skuteczność w świecie seksualnej rywalizacji.
Idealne proporcje między talią a biodrami to tajemnica uroku Marilyn Monroe i Scarlett Johansson. Zaznaczona talia działa na facetów jak magnes.
Najnowsze badania potwierdzają to, co zawsze podejrzewaliśmy. Gdy kobieta ubiera się wystrzałowo, robi to po to, aby rywalizować z innymi kobietami o najlepsze osobniki płci męskiej w stadzie. Wykorzystaj naukowe dane i pozwól jej wygrać.
1. |
Co ona ma na sobie: Sukienka lub spódnica z szerokim paskiem.
Co ona właściwie myśli? "Czuję się piękna, elegancka i mam ochotę poflirtować".
To strój, w którym ona wygląda szczególnie kobieco. Kobiety przez całe wieki gotowe były wbijać się w ciasne, niewygodne narzędzie tortur zwane gorsetem, aby tylko pokazać światu wąską talię. Ale biologia jest nieubłagana - cienka talia podoba się facetom i już.
Maryanne Fisher, profesor psychologii na uniwersytecie w Nowej Szkocji (Kanada), twierdzi, że za proporcję pomiędzy talią a biodrami (idealna wynosi 0.7) odpowiada estrogen. Jednym słowem, talia jest komunikatem skierowanym do facetów: "OK, możesz mieć ze mną mnóstwo zdrowych dzieci".
Oczywiście, komunikatu nie odbiera Twoja świadoma część, bo powiedzmy sobie szczerze, gdy patrzysz na Scarlett Johansson (idealne proporcje talii i bioder), to ostatnią rzeczą, o której myślisz, są dzieci.
Komunikat jest skierowany do Twojego prymitywnego przodka, który nadal rezyduje w zakamarkach Twojego mózgu i stamtąd steruje popędami i emocjami.