Aktor komediowy Richard Pryor powiedział kiedyś: "Zawsze byłem hojny wobec przyjaciół i rodziny, ale egoistyczny w takich ważnych sprawach, jak miłość". Biorąc pod uwagę, jak drogie są rozwody sławnych aktorów w Ameryce, pewnie wiedział, co mówi. Ale poruszył jedną istotną sprawę: zacznij zbyt hojnie obdarzać partnerkę uczuciem, uwagą i atencją, a szybko zobaczysz, że poczuje się zmęczona i znudzona.
Pamiętaj, iż w związku musi panować równowaga, bo kto za dużo daje, a za mało bierze, traci na wartości w oczach partnera. To może brzmi okrutnie, ale tak już jesteśmy skonstruowani. Cenimy tylko to, co jest niełatwe do zdobycia – nie wygrasz tu z ludzką naturą.
"Jeżeli to możliwe, zawsze zachęcam pary, by spędzały trochę czasu osobno" – mówi dr Yvonne Fulbright, amerykańska seksuolog i autorka licznych poradników. To okazuje się znacznie zdrowsze dla związku, jeżeli partnerzy mają czas, by rozwijać własną indywidualność, zamiast roztapiać się w bezpłciowej wspólnocie.
Rozwijaj się, uprawiaj własne hobby i zachęcaj też do tego swoją partnerkę. Związek jest znacznie mocniejszy, jeżeli tworzą go dwie indywidualności. Co więcej – fakt, że robisz coś, w czym Twoja partnerka nie uczestniczy, sprawia, że stajesz się w jej oczach bardziej seksowny. Związek, w którym partnerzy znają się na wylot i są aż do bólu przewidywalni, umiera.
