Wszystko wydaje się proste, zanim nie zabiorą się za to naukowcy. Na przykład seks wydawał się do niedawna przyjemnym, nieskomplikowanym zajęciem. A tu proszę. Badacze z uniwersytetu w Teksasie ustalili, że w seksie chodzi o coś znacznie więcej niż seks. Istnieje, ni mniej, ni więcej, tylko 237 powodów, dla których Twoja partnerka decyduje się iść z Tobą do łóżka.
Wśród powodów, które wymieniono, znajdują się takie dość oczywiste, jak np.: "Chciałam przeżyć orgazm", "Bo to przyjemne". Jasna sprawa, to rozumiemy. Ale są tam i takie zdumiewające motywacje, jak np.: "To był warunek wstępu do jakiejś organizacji albo klubu" - w pierwszej chwili pomyśleliśmy, że chodzi o poselski klub Samoobrony, ale panie pochodziły z USA. Są i jeszcze bardziej zaskakujące: "Chciałam wymierzyć sobie karę", "Chciałam być bliżej Boga", "Chciałam pójść do łóżka z kimś biedniejszym ode mnie" albo, uwaga, uwaga, bo to może być życiowa szansa dla nudziarzy: "Chciałam zmienić temat rozmowy".
Kobiety lubią facetów pewnych siebie. Okaż to przez swobodny sposób chodzenia i siedzenia, niski głos i opanowanie w ruchach.
Naukowcy podzielili wszystkie powody, dla których uprawiamy seks, na 4 grupy - czynniki fizyczne, czynniki psychologiczne, czynniki celowe i czynniki niepewności. Ponieważ lubimy robić praktyczny użytek ze zdobyczy nauki, zastanówmy się, jak biorąc to wszystko pod uwagę, zwiększyć nasze szanse na seks.
Grupa 1: Ona cię pragnie
W pierwszej grupie mieszczą się powody czysto fizyczne, czyli atrakcyjność, pożądanie, chęć przeżycia przyjemności, ale także seks jako sposób na stres.
Atrakcyjność. "Podobał mi się" to najważniejszy argument, przemawiający za tym, żeby się dla kogoś rozebrać. Na szczęście pojęcie atrakcyjności jest dosyć względne. Wiemy, że faceci wysocy, o symetrycznej budowie ciała mają plus na starcie, bo nawet statystyki wskazują, że prowadzą oni bogatsze życie seksualne. Mało tego, okazuje się, że partnerki symetrycznych i wysokich gości przeżywają z nimi więcej orgazmów.
Na szczęście nauka to niewyczerpane źródło pocieszenia dla ludzi odbiegających od ideału. Zdaniem Thomasa Samarasa, autora książki "Prawda o twoim wzroście", niscy mężczyźni nie tylko żyją dłużej niż wysocy, ale są także lepszymi kochankami. Wiecie, dlaczego? Bo się po prostu bardziej starają, bo całe życie musieli rywalizować z tymi wyższymi i dlatego często mają podwyższony poziom testosteronu, jak przystało na wojownika.
I tu jest klucz do zagadki. Zresztą, sami popatrzmy - czy taki Sarkozy jest przystojny i wysoki? No, nie. A lecą na niego wszystkie kobiety (może z wyjątkiem byłej żony).
One lubią seks. Naprawdę! Najpierw poproś ją, żeby wyjaśniła Ci, co sama lubi najbardziej, a potem pokaż jej, co sam chcesz od niej dostać.
Wydaje się, że na męski seksapil wpływają pewność siebie, ambicja, inteligencja i poczucie humoru. Takie powody, jak: "To był wyjątkowo inteligentny facet", "Sprawiał wrażenie pewnego siebie", "Miał świetne poczucie humoru" widnieją na szczycie listy kobiecych motywacji seksualnych.
Dlatego tak atrakcyjne erotycznie wydają się kobietom zachowania, które sygnalizują dominację i pewność siebie. Chodzi o swobodny sposób chodzenia i siedzenia, niski, donośny głos, opanowanie, które zdradza wewnętrzną siłę.
Czyste pożądanie. Interesujące są też inne powody z grupy fizycznych, które mają niewiele wspólnego z naszą atrakcyjnością. W pierwszej dwudziestce mamy: "Chciałam przeżyć fizyczną przyjemność", "Byłam podniecona i chciałam uwolnić emocje", "To dobra zabawa", "Chciałam przeżyć orgazm".
To może być trochę zaskakujące dla niektórych facetów, ale kobiety, tak samo jak faceci, są istotami seksualnymi. Podniecają się, pożądają, pragną seksu i uwielbiają przeżywać orgazm. Faceci, którzy w związku z kobietą uważają się za petentów seksualnych i myślą, że na seks z nią muszą zasłużyć, niech poprzednie zdanie przeczytają jeszcze raz. Nie pozwól, by seks w waszym związku stał się kartą przetargową. Ona lubi go tak samo, jak Ty.