Dorosły mężczyzna tym się różni od wyrostka, że zanim wyjdzie z domu, sprawdza, jaka jest pogoda. Zanim weźmie kredyt, sprawdza oprocentowanie, i nie sprawdza palcem, czy woda już się zagotowała. Innymi słowy, przewiduje konsekwencje własnych poczynań.
Również tych łóżkowych. I tak, jak bierze ze sobą parasol, gdy spodziewa się deszczu, tak też zabezpiecza się zawczasu przed niechcianą ciążą. Bo seks to oczywiście czysta przyjemność, ale zgodnie z naturą - to przede wszystkim forma rozmnażania się. Na szczęście naukowcy nie próżnują i mamy do wyboru sporo metod antykoncepcyjnych.
Zobacz, jakimi metody antykoncepcji proponuje nam współczesna medycyna, a później sprawdź, które są najlepsze z naszego - egoistycznego - punktu widzenia. Facetów, którzy jeszcze, lub już, nie chcą mieć dzieci.
1. Pigułki antykoncepcyjne i plastry hormonalne
Popularniejsze są pigułki przyjmowane codziennie, z tygodniową przerwą, co miesiąc, ale ostatnio coraz częściej kobiety sięgają po wygodniejsze w użyciu, bo naklejane raz na tydzień, plastry.
Wady. Po pierwsze, przy dłuższym stosowaniu może się pojawić spadek libido, czyli pożądania. I wtedy pigułka właściwie przestaje być potrzebna, bo kobieta i tak nie ma ochoty na seks. Po drugie, niektóre kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną zaczynają tyć, a to również troszkę zniechęca do seksu. Trzeci problem - skłonność do depresji. I koniec radosnego seksu.
Zalety. Masz kłopot z głowy. To ona musi pilnować brania tabletek. Stosowanie antykoncepcji hormonalnej reguluje też okres i zmniejsza objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS), a jak twierdzą Ci, którzy się z PMS-em borykają - jest to coś, z czym trudno sobie poradzić. Jeśli ona stosuje plastry, od razu widzisz, czy jest zabezpieczona czy nie. Chyba że przykleja go sobie pod pachą, ale tam też warto zajrzeć podczas łóżkowego zwiedzania.
Cena. Dawka na miesiąc - 50-70 zł.
2. Globulki, kremy i żele
Ikoną tych środków w Polsce jest patentex, czyli czopki dopochwowe zawierające środki plemnikobójcze. Wkładane do pochwy przed stosunkiem wytwarzają piankę, która zabija plemniki, zanim zdążą zapłodnić jajeczko.
Wady. Kobieta na kwadrans przed stosunkiem musi wyjść do łazienki i włożyć go sobie głęboko do pochwy. A potem pozostaje cierpliwie czekać, zerkając co chwila na zegarek. No i często powoduje pieczenie.
Zalety. Środki plemnikobójcze są łatwo dostępne. Nie trzeba na nie recepty i poza pieczeniem nie mają skutków ubocznych. Jeśli kobieta rzadko współżyje, jest to wygodniejszy sposób niż pigułki czy plastry.
Cena. 12 sztuk - 25 zł.