7 kroków, aby uwieść dziewczynę marzeń

1. Dziewczyny WH nie mają kompleksów. Co to oznacza? Trzeba się przy nich starać bardziej

Pewne siebie kobiety mierzą wysoko. To nie znaczy, że szukają wyłącznie typów w rodzaju Ryana Goslinga (błe!). Chodzi o to, że one wybierają takich facetów, po których widać, że się starają. Pracują nad sobą: zarówno nad własnym ciałem, jak i nad własnym charakterem. Gość, który jest leniwy i zadowolony z siebie, nie ma szans, choćby w lot potrafił rozśmieszyć każdą kobietę.

No, dobrze, a jaką rolę odgrywa wygląd? Zapytaliśmy je i oto rezultat: 30% czytelniczek Women’s Health wybrało muskularne ramiona jako najbardziej podniecającą cechę fizyczną u facetów. Szerokie plecy otrzymały 25%, zaś rzeźbiony w pocie czoła sześciopak – tylko 6%. Ale nie zaimponujesz jej samym faktem, że ćwiczysz. Ona też ćwiczy i jeszcze w dodatku ma do tego podbudowę teoretyczną oraz wyrobioną opinię, dlaczego na przykład ta metoda jest do niczego, a ta świetna.

I dyskusja na ten temat to będzie bardzo dobry sposób na przełamanie pierwszych lodów. Lepiej też mieć sprecyzowane poglądy na temat diety, bowiem ona ma to w małym palcu. A ponieważ nowoczesne dziewczyny wolą otwartą, bezpośrednią komunikację, bez tych wszystkich podchodów i mizdrzenia się, to łatwo przejść od diety do propozycji: "Jestem mistrzem babeczek owsianych, zapraszam do siebie".

2. Nie zapominaj o komplementach na temat jej wyglądu

Możesz ulec złudzeniu, że taka atrakcyjna, pewna siebie kobieta nie potrzebuje banalnych komplementów. A to błąd - KAŻDA kobieta potrzebuje komplementów. Chodzi tylko o to, żeby były spersonalizowane i dotyczyły czegoś, nad czym ona pracuje. Żadne tam: „Ale z ciebie laska” czy: "Masz niesamowite oczy" (to można powiedzieć każdej), tylko: "Ale masz niesamowite ciało - zero tłuszczu", "W życiu nie widziałem takiej pięknej pupy".

W końcu nie jest to dar od losu, tylko ciężko wypracowany efekt. "Masz cudowną skórę, czysty aksamit" też brzmi nieźle, bo jest to według niej skutek specjalnej diety i picia zielonych koktajli. W ogóle warto wiedzieć, że ta kobieta ceni wysiłek. Wysiłek włożony w wymyślenie dobrych komplementów też.

3. Ona raczej nie wytknie Ci po latach, że ją molestowałeś

Faceci, nie bójcie się silnych, pewnych siebie kobiet. Z nimi zwykle sprawa jest jasna. Gdy mówią "nie", to znaczy nie. I nie myśl, że tylko tak mówią i czekają na to, żebyś naciskał mocniej. Nie, one wierzą w to, że można być z kimś bez ściemniania. Kiedy taka kobieta podejmie samodzielną i niezależną decyzję, że warto iść z Tobą do łóżka, to naprawdę będzie coś. Aktywne kobiety mają najbardziej udane życie seksualne – taki wniosek płynie ze wszystkich badań.

Dlaczego? Po pierwsze – są zadowolone z własnego wyglądu, lubią swoje ciało i lubią się nim chwalić. A jak powszechnie wiadomo, to właśnie kobiece kompleksy na punkcie własnego wyglądu są największą przeszkodą w czerpaniu satysfakcji z seksu.

Po drugie, aktywne kobiety mają lepsze krążenie, a to przekłada się na lepsze ukrwienie i "gotowość" genitaliów. Ale pamiętaj, bezpośrednie podejście do seksu to również uczciwe stawianie sprawy, określenie zasad z góry. Np. wiązanie wykluczone, ale seks analny OK. Klapsy tak, ale z gorącym woskiem wynocha. Tobie też przysługuje prawo otwartej komunikacji na temat swoich pragnień. Ona jest otwarta na negocjacje. I co jest jeszcze fajne, nie będzie leżeć jak śpiąca królewna.

4. Pozwól jej się wykazać i przejąć inicjatywę

Z badań MH wynikało, że faceci tęsknią do tego, żeby od czasu do czasu kobieta przejmowała inicjatywę. Konieczność bycia wciąż stroną aktywną i narażania się na odrzucenie jest frustrująca. To się bardzo dobrze składa, bo nasze pewne siebie kobiety lubią być aktywne. Zwłaszcza że przejęcie inicjatywy pozwala kobiecie obrazowo zademonstrować, co ją najbardziej kręci w seksie. Uważa się, że pozycja na jeźdźca to ulubiona pozycja kobiet, które lubią porządzić. 

Owszem, to się zgadza. Oddaj jej się w pełni. Daj sobie przywiązać ręce chustką do łóżka i niech robi dla Ciebie przedstawienie. Striptiz, niech Cię pieści oralnie, niech Ci trochę podokucza, pokazując, jak sama lubi się pieścić. Kobiety dumne ze swojego ciała lubią takie zabawy. Dla sprawnych ludzi została stworzona Kamasutra, więc korzystajcie do woli. Ale nawet w zwykłym misjonarzu, który jest uważany przez niektóre feministki za symbol patriarchatu, można jej dać się wykazać. Wyposaż swoją partnerkę w jedwabny szal, chustę czy krawat (to, czym wcześniej byłeś przywiązany do łóżka), a następnie pozwól jej regulować pchnięcia. Namów ją, aby chwyciła końcówki szala leżącego na Twoich pośladkach i kontrolowała ruchy przez rytmiczne przyciąganie ich do siebie i rozluźnianie.

5. Najpewniejsza droga do jej serca

To, po pierwsze, pocałunki (kobiety w naszej ankiecie skarżyły się na facetów, że za rzadko je całują), a po drugie – seks oralny. Bez dobrego oralu seks się dla niej nie liczy i nie ma co z tym dyskutować. Ale niekoniecznie w łóżku – osadź ją na krześle obrotowym, a sam zajmij miejsce na podłodze, przed fotelem. Potem zacznij ją pieścić językiem i jednocześnie poruszaj lekko fotelem w prawo i w lewo. Zróżnicowanie odbieranych wrażeń przyniesie zadziwiające efekty, ale nie wolno Ci zapominać, że orgazm kobiecy jest w dużej mierze zależny od powtarzalności i regularności bodźców. Karuzela jest dobra na początek, później raczej huśtawka.

6. Tak uzależnisz ją od seksu z Tobą

Oto sposób pewniak na megaorgazm. Chodzi o to, żeby sygnały z kilku erogennych części jej ciała jednocześnie docierały do ośrodka orgazmu w mózgu. Delikatnie, palcami albo językiem, pieść brodawki, łechtaczkę i waginę. Jednocześnie wolną ręką pieść te części ciała, które są u niej szczególnie wrażliwe: szyję, plecy, pośladki etc. Nie zapominaj o lubrykancie – im więcej, tym lepiej. Jeżeli słyszysz, że jej oddech zaczyna przyspieszać, a ciało wygina się w Twoją stronę, to najprawdopodobniej udało Ci się wcisnąć właściwy „przycisk” w jej ciele. Jednak kluczem do megaorgazmu jest pamiętanie o pozostałych istotnych punktach na mapie jej ciała.

Twoim zadaniem jest poświęcenie mniej więcej 90- -120 sekund jej nogom, udom, piersiom i powrót do kluczowych punktów. Obserwuj ruch jej ciała – jeżeli na Ciebie napiera, wzmocnij nacisk; jeżeli się odsuwa – pieść ją delikatniej. Naśladuj rytm, w jakim porusza się jej ciało. Nie zmieniaj tempa pieszczot ani pozycji. Fantastyczny orgazm jest tuż, tuż.

7. Jak ją zatrzymać przy sobie na dłużej?

Zaprzyjaźniona z MH słynna antropolog dr Helen Fisher wie, jak to zrobić, żeby ta fantastyczna kobieta nigdy Cię nie opuściła. "Ludzie zakochują się wtedy, gdy w ich organizmie rośnie poziom dopaminy" – mówi dr Fisher. To jest neuroprzekaźnik, który kontroluje w mózgu ośrodki nagrody i przyjemności. Ten poziom podnoszą dwie rzeczy. Po pierwsze – uprawiaj więcej seksu. Może nie zabrzmi to dla Ciebie przekonująco, ale badania wykazały, że jednonocna przygoda dla 35% ludzi skończyła się związkiem.

"To dowodzi, że mózgowe obwody odpowiedzialne za miłość i seks są połączone" – mówi Fisher. Kolejnym sposobem na wzrost poziomu dopaminy jest ekscytujące zdarzenie. To znaczy, że zwykła randka, nawet w superknajpie, będzie mniej skuteczna niż randka z niespodzianką. Co to może być? No na przykład: koncert, przejażdżka diabelskim młynem, lot balonem, ślizgawka. Nie idź więc na łatwiznę, tylko wymyślaj atrakcje, a utrzymasz ją w stanie zakochania na długo.