Wyobraźmy sobie, że trafiamy do obcego kraju, sadzają nas przed telewizorem, każą oglądać wyłącznie reklamy i chcą, by na ich podstawie wypowiedzieć się o życiu, postawach i wartościach danego społeczeństwa.
Dlaczego właśnie reklamy? Dlatego że przeważająca liczba reklam świeci odbitym światłem, że jak w soczewce skupiają się w niej wszystkie obowiązujące trendy i pokutujące stereotypy społeczne i w końcu dlatego, że ich głupota i schematyczność są czytelne pod każdą szerokością geograficzną.
Zobaczmy więc, jaka jest prawda o polskich kobietach, a co mówią o nich reklamy i specjaliści od wciskania kitu.
1. |
Polki są przedsiębiorcze
To mało powiedziane. Według statystyk cytowanych przez "Nowe Życie Gospodarcze", Polki są najbardziej przedsiębiorcze na Starym Kontynencie! Wskaźniki pokazują, że w Polsce w stosunku do krajów "starej" Unii udział kobiet wśród osób pracujących na własny rachunek wynosi od 23 do 11 procent. I to bez tych wszystkich specjalnych programów rządowych, którymi cieszą się inne unijne kraje, mających promować samodzielność, przedsiębiorczość i ułatwiać kobietom zakładanie własnych firm. I oczywiście bez preferencyjnych kredytów. Czapki z głów, panowie!
Tymczasem w telewizyjnej reklamie stoi taka jedna z drugą, bezradne, nierozgarnięte szare myszki, po kostki w wodzie we własnej łazience, i płaczą, patrząc na cieknącą pralkę. Dopiero pan Zając, mechanik z calgonem za pazuchą, ratuje sytuację - panie przestają szlochać i "dłuższe życie każdej pralki...". Skąd wy bierzecie takie Polki, panowie specjaliści?! Ze sztambucha?
Co my z tego mamy? Wszystko. Samodzielna kobieta z inicjatywą przy Twoim boku jest nie do przecenienia. Nie da się narżnąć byle cwaniaczkowi w warsztacie, rozliczy wspólnego PIT-a, sama zdecyduje, na co idziecie do kina, i zadba o bilety, a gdyby znów przyszło walczyć z zaborcą, zajmie się zarządzaniem majątkiem - jak to dawniej bywało.
2. |
Polki dbają o dom
Co prawda, to prawda. Ktokolwiek miał kiedyś zagraniczną partnerkę, przyzna od razu, że wyprasowane obrusy i wypastowana podłoga nie występowały zbyt często w domowym otoczeniu. Nie to, żebyśmy o tym śnili po nocach, ale fakt pozostaje faktem. A te drobiazgi są bardzo fajne, chociaż - uderzmy się w pierś - faceci mają skłonność do traktowania zastanego porządku jako stałego i zupełnie naturalnego elementu wszechświata. Dlatego być może zapominają za niego podziękować swoim kobietom.