5 najgorszy erotycznych trendów ostatniej dekady

Rozpowszechnienie się nowych technologii i wszechobecność internetu spowodowały pojawienie się w naszym randkowym życiu zjawisk, które wcześniej były albo marginalne, albo mocno piętnowane. Zapraszamy na przegląd najgorszych trendów seksualnych ostatnich 10 lat.

1. Ghosting

Zrywanie poprzez znikanie. Najpierw kogoś poznajesz, jest fajnie, zaczynacie się spotykać, dochodzi do pierwszych kontaktów łóżkowych (kolejność czasem bywa inna), a następnie ten ktoś zapada się pod ziemię niczym duch. Po prostu rozpływa się w powietrzu i słuch po nim ginie. W kończącej się dekadzie to prawdziwa plaga, na którą narzeka coraz więcej osób. Czyżby brak odwagi? Może w dobie Tindera łatwiej poznać nowego partnera niż powiedzieć komuś w twarz, że to już koniec? Tego się nie dowiemy, bo osoby, które ghosting uprawiają, raczej nie mają w zwyczaju się tłumaczyć. A szkoda.

ZOBACZ: Trening zrywania, czyli aplikacja kontra ghosting

2. Randki stały się męczące

Jeszcze do niedawna pierwsze spotkanie z potencjalnym partnerem/partnerką było czymś w rodzaju rozrywki. Szło się do kina, pubu lub na spacer i po prostu miło spędzało czas. Aktualnie klimat wokół randek stał się nieco gęstszy, a randkowanie przypomina pewien przymus i jest odbierane jako męczące. Stres i świadomość, że siłą rzeczy będzie się poddanym bardzo wnikliwej obserwacji i ocenie chyba biorą górę nad ekscytacją i chęcią poznania kogoś ciekawego. No cóż, wyjście z domu wymaga z pewnością więcej wysiłku, niż przesunięcie kciukiem w prawo.

3. Online wygrywa z offline

Badanie z 2019 r. opublikowane przez badacza Stanforda, Michaela Rosenfelda, wykazało, że większość par w Stanach Zjednoczonych poznaje się przez sieć. Do lamusa powoli odchodzi swatanie przez wspólnych znajomych czy podrywanie na prywatkach (ktoś w ogóle jeszcze używa tego słowa?). Odpowiadając na pytanie z leadu; nie idzie to w dobrą stronę.

4. Niechciane zdjęcie 

Zdjęcie penisa, precyzując. To prawdziwa plaga ostatnich lat. Według badania YouGov z 2017 r. ponad 40% kobiet w wieku od 18 do 36 lat przyznało się do otrzymania niechcianego zdjęcia penisa. Wszystkim amatorom przesyłania takich zdjęć radzimy jednak uważać - wysłanie niechcianego zdjęcia penisa jest nie tylko obrzydliwe, ale może być uznane za formę molestowania seksualnego.

5. Friends with benefits

Układ, w którym ludzie spotykają się na seks, i ten seks nie jest na wyłączność, jest stary jak świat, ale w ostatniej dekadzie został nazwany i bardzo się rozpowszechnił. O ile rzeczywiście jest to relacja oparta na ustalonych z góry jasnych zasadach, przyjaźni i szacunku, wszystko gra. W końcu seks jeszcze nikogo nie zabił. Za to wielu uszczęśliwił. Niestety w rzeczywistości zamiast szczerej relacji bez zobowiązań możemy obserwować dookoła sporo instrumentalnego traktowania, zdrad i nieszczerości. Czyli dokładnego przeciwieństwa pierwotnych założeń. Jeśli już grasz w tę grę, graj uczciwie. 

Zobacz również:
REKLAMA