Wspólne łóżko i przytulanie podczas snu obniża poziom hormonów stresu u obojga partnerów - udowodnili to badacze z Uniwersytetu Pittsburgh w USA.
2. Podnosi poziom hormonów szczęścia
Obecność drugiej osoby wyczuwamy nawet przez sen. To sprawia, że wzrasta w organizmie poziom oksytocyny, co przekłada się na subiektywnie większe poczucie szczęścia.
3. Obniża ciśnienie
Jak wykazały badania, mężczyźni, którzy dzielili sypialnię z partnerką przez 20 lat mieli średni niższe ciśnienie, niż faceci, którzy woleli spać samotnie (albo byli do tego zmuszeni).
4. Przeciwdziała chorobom serca
Bliskość drugiej osoby sprawia, że obniża się w organizmie poziom cytokin - czyli białek związanych z toczącym się procesem zapalnym. Ich obecność może powodować niewydolność serca.
5. Poprawia jakość snu
Badania wskazują, że ludzie zasypiają lepiej i śpią głębiej, kiedy dzielą łóżko z partnerem. Rano też czują się bardziej wypoczęci. Zależność ta jest obserwowana częściej u kobiet. To ostatnie też jest korzystne dla facetów, bo jak wynika z innych badań, wypoczęte kobiety mają wyższe libido.
6. Pozytywnie wpływa na związek
Pary, które razem śpią częściej określają swój związek jako "dobry", albo "bardzo dobry". Warto zastosować starą zasadę - nie kładziemy się do łóżka pokłóceni. Zanim pójdziemy spać postarajmy się wyczyścić atmosferę.
7. Przedłuża życie
Naukowcy twierdzą, że czujna partnerka odgrywa znaczącą rolę w diagnozowaniu takich problemów, jak bezdech senny, który nieleczony zwiększa ryzyko cukrzycy, czy udaru mózgu. Tłumacząc to na zwykły język - kiedy ona mówi, że chrapiesz i albo idziesz do lekarza, albo śpisz na kanapie w salonie, to tym samym ratuje Ci życie.
Departament Seksu MH radzi:
By dobrze wejść w dzień po przyjemnej nocy, należy spędzić przyjemny poranek, a nic nie nastraja tak pozytywnie, jak mała erotyczna gimnastyka. Przeczytaj, dlaczego poranny seks to pobudka idealna.
Komentarze