ZOBACZ: Co się dzieje, gdy zostaniesz znokautowany?
Jeśli wyniki nie będą pozytywne, lek nie przechodzi do kolejnej fazy i traci szansę na zatwierdzenie przez FDA – amerykańską agencję dopuszczającą nowe leki. VanLandingham jest jednak dobrej myśli, ponieważ ostatnia transza załatwionego jakiś czas temu grantu powinna wystarczyć na sfinansowanie pierwszego etapu badań klinicznych w Australii – na antypodach badania są tańsze niż w USA. Jeśli się uda i wszystko pójdzie dobrze, opracowana przez niego substancja będzie pierwszym specyficznym lekiem na skutki wstrząśnienia mózgu, testowanym na ludziach.
Wstrząsające liczby
Zdobywanie środków nie przychodzi mu z łatwością, w dużej mierze dlatego, że – jak mówi – samo pojęcie wstrząśnienia mózgu nie jest zbyt konkretne. Każdy człowiek może zareagować inaczej. Około 15% ludzi, którzy mieli tylko raz w życiu wstrząśnienie mózgu, ma później problemy poznawcze przez dłużej niż rok. I nikt tak naprawdę nie wie, co o tym decyduje. Tak zwany zespół powstrząśnieniowy (post-concussion syndrome, PCS) obejmuje szereg niespecyficznych objawów, np. problemy z koncentracją, uwagą, pamięcią, bóle i zawroty głowy, zaburzenia widzenia, problemy ze snem, stany lękowe, a nawet napady paniki i depresję.
PCS częściej występuje u dzieci. W ciągu roku prawie 2 miliony amerykańskich uczniów doświadczają urazów głowy podczas zajęć sportowych. Wg American Academy of Pediatrics, u nawet 285 000 z nich objawy utrzymują się dłużej niż 12 miesięcy. W USA odnotowuje się prawie 3 miliony wstrząśnień mózgu rocznie. Głośno jest tylko o tych, które dotknęły znanych sportowców. Jakaś część z tej potężnej anonimowej armii będzie odczuwać skutki wstrząśnienia mózgu do końca życia.
PRZECZYTAJ: Męskie urazy - oko, nos, szczęka i inne
Gdzieś tam żyje starszy pan, który po upadku z drabiny cierpi na zawroty głowy. Jest skądinąd zdrowy trzydziestolatek, który po wypadku na rowerze od kilku lat regularnie miewa migreny. Jest też nastolatek, który po zderzeniu z kolegą na boisku ze świetnego ucznia stał się zaledwie przeciętnym, bo nauka nie przychodzi mu już tak łatwo, jak kiedyś. Prawdziwe ludzkie tragedie. A jednak wciąż jedynym powszechnie stosowanym w medycynie sposobem na leczenie jest „odpocząć i poczekać, aż samo przejdzie”.
Zalecenia mniej więcej takie, jak na zwykłego kaca. Jednak coś się powoli zmienia. Medycyna w końcu na poważnie zainteresowała się urazami mózgu. I to szeroko. Bada się nie tylko mechanizm, ale również lekarstwa i terapie niefarmaceutyczne, rozwija metody diagnostyczne, wymyśla nowe sposoby ochrony. W co najmniej 6 ośrodkach na świecie trwają badania nad lekami, mającymi uchronić ludzi przed skutkami wstrząśnienia mózgu. Być może niedługo FDA zatwierdzi nowe metody wykrywania wstrząśnienia mózgu – od testów krwi po unowocześnione skany mózgu, a nawet testy, wykorzystujące sztuczną inteligencję. Pojawiły się nowe kaski sportowe, nowoczesne materiały, specjalne kołnierze redukujące wstrząsy, hiperbaryczne komory tlenowe dla ofi ar wstrząśnienia, terapia wizualna. Istnieją nawet badania sugerujące, że zapalenie marihuany zmniejsza ryzyko zespołu powstrząśnieniowego.
MĘSKA WIEDZA: 13 sposobów na kontuzje i urazy
Komentarze