Fantastyczne historie o pacjentach, którzy uleczyli się dzięki silnej woli, medytacjom i pozytywnemu myśleniu, krążą po świecie co najmniej od czasów, kiedy cudownym lekarstwem na wszystko było puszczanie krwi. A lekarze traktowali je jak opowieści o potworze z Loch Ness. Ale do czasu.
Od mniej więcej 20 lat medycyna konwencjonalna zaczęła się uważniej przyglądać tym legendom i okazało się, że w wielu z nich jest sporo prawdy. Nasze zdrowie rzeczywiście zależy od stanu naszego umysłu. I o ile nie możesz dokładnie wskazać komórkom układu odpornościowego, gdzie mają atakować, możesz, korzystając z pomocy umysłu, zwiększyć ich liczbę.
Naukowcy są pewni, że techniki relaksacyjne - takie jak kontrolowany oddech - pomagają zmniejszyć negatywny wpływ stresu.
1. Zmień nastrój
Stres wpływa nie tylko na samopoczucie, ale również na tak konkretne i wymierne rzeczy, jak czas gojenia się ran. Potwierdzają to rezultaty badań przeprowadzonych na Ohio State University. Naukowcy z tej uczelni pobrali kawałki tkanek z podniebienia grupy studentów w trakcie wakacji, by później, trzy dni przed egzaminem, ponownie pobrać próbki z drugiej strony. Okazało się, że ranki po nacięciach wykonanych tuż przed stresującą sesją goiły się aż o 40% dłużej niż w czasie wakacji.
Co robić? Zrób głęboki wdech. Zatrzymaj powietrze w płucach a następnie powolutku wypuszczaj. Badania wykazały, że techniki relaksacyjne - takie jak kontrolowany oddech - zmniejszają negatywny wpływ stresu.
2. Odleć na Marsa
"Najlepszym sposobem, by pozwolić umysłowi uleczyć dolegliwości fizyczne, jest wprowadzenie się w trans - wyjaśnia dr Jim Nicolai, specjalista medycyny integratywnej. Wcale nie musisz iść do hipnotyzera, żeby zmienić stan świadomości. - Marzenie na jawie jest doskonałym przykładem" - wyjaśnia dr Nicolai.
Kiedy marzysz, zdajesz sobie sprawę, że coś się dzieje wokół Ciebie, ale nie zwracasz na to uwagi, bo duchem jesteś gdzieś indziej. A mentalne wycieczki w obłoki mogą pomóc Twojemu ciału nie tylko się naprawić. Zdaniem dra Nicolai, stan transu pomaga również w trakcie treningu, np. kiedy doskonalisz rzuty do kosza.