Ewan Birney przestał już zastanawiać się, czy nabył odporność na koronawirusa. „Na początku trochę się zastanawiałem” – wspomina moment, w którym dręczyło go pytanie, czy wstrzyknięto mu szczepionkę, czy placebo. Procedura jest identyczna w obu przypadkach, z tym że placebo nie zapewnia żadnej ochrony. Birney jest jednym z mniej więcej 10 000 ochotników, którzy zgłosili się do badań klinicznych prowadzonych przez Oxford University i firmę farmaceutyczną AstraZeneca, by pomóc ustalić, czy szczepionka jest skuteczna.
Połowa ochotników dostała eksperymentalne szczepionki (kod AZD1222), połowa zaś standardowe szczepionki przeciwko zapaleniu opon mózgowych. To była podwójna, zaślepiona próba, co oznacza, że ani ochotnicy, ani prowadzący badania nie wiedzieli, kto dostał jaką szczepionkę. Ta informacja jest ukryta aż do zakończenia badania, kiedy sprawdza się, ile było zakażeń w każdej grupie i porównuje wyniki. Birney jest całkiem nieźle przygotowany do roli naukowego detektywa – jest profesorem i dyrektorem European Molecular Biology Laboratory koło Cambridge.
ZOBACZ TEŻ: Jak układ odpornościowy pokonuje wirusy.
Przyznaje, że zrobiło na nim wrażenie, jak sprytnie to wymyślili Ewan Birney przestał już zastanawiać się, czy nabył odporność na koronawirusa. ci, którzy projektowali badanie kliniczne, żeby ukryć również przed badaczami, kto dostał nową szczepionkę, a kto starą. Rolę placebo odegrała nie sól fizjologiczna, a inna, prawdziwa szczepionka, która w pierwszej dobie po wstrzyknieciu może powodować podobne przejściowe dolegliwości. Prace nad opracowaniem szczepionki przeciwko koronawirusowi to prawdopodobnie jeden z największych globalnych wyścigów naukowych naszych czasów.
Stawką jest zakończenie największej pandemii ostatniego stulecia. Uczeni z wielu krajów, m.in. z Wielkiej Brytanii, Chin, Indii, Rosji, Niemiec i USA, uniwersytety, firmy farmaceutyczne, a nawet laboratoria wojskowe połączyły wysiłki, żeby opracować broń przeciwko wspólnemu wrogowi – wirusowi. Wrogowi, który stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale też dla światowej ekonomii.
Zerwał łańcuchy dostaw, zagroził całkowitą zapaścią niektórych gałęzi gospodarki (lotnictwo, hotelarstwo, przemysł rozrywkowy) i wywołał największy światowy kryzys ekonomiczny od czasów Wielkiego Kryzysu w latach 30. To właśnie dlatego wszystkie kraje walczą o dostęp do szczepionki – gdy uda się oddalić zagrożenie epidemiczne, gospodarki będą mogły w końcu przyspieszyć i wrócić na stare tory.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jak wzmocnić układ odporności.