Syndrom przewlekłego zmęczenia (CFS - z ang. chronic fatigue syndrome), zdefiniowany w 1988 roku przez amerykańskie Centrum Kontroli Chorób, to dla lekarzy wciąż duża zagadka. Specjaliści badający tę chorobę wciąż wiedzą bardzo niewiele na temat jej przyczyn, przebiegu i skutków, a co za tym idzie - mają problem z ustaleniem najlepszych sposobów zapobiegania oraz skutecznych metod leczenia CFS. Co więcej, część specjalistów nie jest nawet pewna, czy należy traktować CFS jako odrębną jednostkę chorobową.
Poniżej zebraliśmy odpowiedzi na najczęstsze pytania dotyczące syndromu przewlekłego zmęczenia. Mamy nadzieję, że wystarczy Ci energii, by doczytać artykuł do samego końca...
Chorzy na CFS to zwykłe lenie
To fałsz!
Taką opinię można spotkać najczęściej wśród ludzi, którzy nie wierzą też w dysleksję i dysgrafię. Jeśli oni nie mają z czymś do czynienia, to znaczy, że to nie istnieje. To bardzo krzywdzące dla ludzi, którzy rzeczywiście na to cierpią. Bo to, że ktoś jest zmęczony, nie oznacza, że nic nie robi. Wielu ludzi cierpiących na CFS poświęca bardzo dużo czasu i energii na znalezienie rozwiązania swojego problemu. Tak dużo, że nazywanie ich leniami świadczy o braku elementarnej spostrzegawczości.
Dla zestresowanych: Jak oswoić stres?
Jak mówi Fred Friedberg, prezes Międzynarodowego Towarzystwa Syndromu Przewlekłego Zmęczenia, wątpliwości co do istnienia takiej jednostki chorobowej ma wciąż wielu specjalistów, co sprawia, że chorzy są stygmatyzowani i często lekceważeni. W rezultacie wielu w ogóle nie zgłasza się do lekarza i cierpi w milczeniu, nie mogąc liczyć na pomoc.
CFS może być spowodowany przez wirusa
To fałsz!
Wprawdzie walka o ustalenie dokładnych przyczyn ciągle trwa, jednak, jak wykazują badania dra Johnatana Kerra z St. George University of London, jedną z przyczyn, a dokładniej jednym z impulsów prowokują cych syndrom chronicznego zmęczenia do ujawnienia, może być infekcja np. enterowirusem, wirusem Epsteina-Barr, chlamydią, a nawet wirusem opryszczki. Być może to odkrycie wyjaśnia, dlaczego wśród pacjentów cierpiących na CFS częściej niż u innych występują zaburzenia trawienia, np. zespół jelita drażliwego.
Nic mi się nie chce. To znaczy, że cierpię na syndrom przewlekłego zmęczenia
To fałsz!
Niekoniecznie. Zgodnie z definicją zatwierdzoną przez WHO, żeby uznać kogoś za chorego na CFS, musi on spełniać dość precyzyjnie wyznaczone kryteria. Musi co najmniej od 6 miesięcy czuć się zmęczony oraz zauważać u siebie co najmniej 4 z 8 objawów: zaburzeń pamięci i koncentracji, bólu gardła, tkliwości węzłów chłonnych, bólów mięśni, stawów lub głowy, zaburzeń snu (poczytaj więcej o bezsenności) i powysiłkowego wyczerpania. Dopiero wtedy jest sens sprawdzać, czy to nie CFS.
Ćwiczenia fizyczne mogą wyleczyć z CFS
To fałsz!
Przykro nam to przyznać, gdyż głęboko wierzymy w uzdrowicielską siłę aktywnego trybu życia, ale nie można przeceniać mocy treningu. Równie mocno wierzymy jednak w wyniki rzetelnie przeprowadzonych badań. A z krytycznej analizy dotychczasowych badań, przeprowadzonej przez tzw. porozumienie Cochrane, wynika, że o ile ćwiczenia fizyczne mogą być pomocne w leczeniu, o tyle nie gwarantują sukcesu.
ZOBACZ TEŻ: Czym grozi tzw. przetrenowanie
Co więcej, niedawno opublikowany w piśmie "Dynamic Medicine" artykuł wskazywał, że zwiększenie aktywności fizycznej o 28% przez miesiąc powodowało częściej pogorszenie samopoczucie pacjentów cierpiących na syndrom przewlekłego zmęczenia.