Syndrom przewlekłego zmęczenia - jak walczyć z brakiem mocy

Kiedyś nazywano to lenistwem. Dziś wiemy, że wielu ludzi wcale nie udaje, że im się nie chce. Im się naprawdę nie chce. Bo permanentna i całkowita niemoc, która ich dopadła, to syndrom przewlekłego zmęczenia. Oto co nauka wie o tej tajemniczej chorobie.

| Data aktualizacji: 2019-01-01
olly 2011/shutterstock.com
Kolejny pracoholik, który przespał szansę na awans. (fot. olly 2011/shutterstock.com)

Syndrom przewlekłego zmęczenia (CFS - z ang. chronic fatigue syndrome), zdefiniowany w 1988 roku przez amerykańskie Centrum Kontroli Chorób, to dla lekarzy wciąż duża zagadka. Specjaliści badający tę chorobę wciąż wiedzą bardzo niewiele na temat jej przyczyn, przebiegu i skutków, a co za tym idzie - mają problem z ustaleniem najlepszych sposobów zapobiegania oraz skutecznych metod leczenia CFS. Co więcej, część specjalistów nie jest nawet pewna, czy należy traktować CFS jako odrębną jednostkę chorobową.

Poniżej zebraliśmy odpowiedzi na najczęstsze pytania dotyczące syndromu przewlekłego zmęczenia. Mamy nadzieję, że wystarczy Ci energii, by doczytać artykuł do samego końca...

 

Chorzy na CFS to zwykłe lenie

To fałsz!

Taką opinię można spotkać najczęściej wśród ludzi, którzy nie wierzą też w dysleksję i dysgrafię. Jeśli oni nie mają z czymś do czynienia, to znaczy, że to nie istnieje. To bardzo krzywdzące dla ludzi, którzy rzeczywiście na to cierpią. Bo to, że ktoś jest zmęczony, nie oznacza, że nic nie robi. Wielu ludzi cierpiących na CFS poświęca bardzo dużo czasu i energii na znalezienie rozwiązania swojego problemu. Tak dużo, że nazywanie ich leniami świadczy o braku elementarnej spostrzegawczości.

Dla zestresowanych: Jak oswoić stres?

Jak mówi Fred Friedberg, prezes Międzynarodowego Towarzystwa Syndromu Przewlekłego Zmęczenia, wątpliwości co do istnienia takiej jednostki chorobowej ma wciąż wielu specjalistów, co sprawia, że chorzy są stygmatyzowani i często lekceważeni. W rezultacie wielu w ogóle nie zgłasza się do lekarza i cierpi w milczeniu, nie mogąc liczyć na pomoc.

CFS może być spowodowany przez wirusa

To fałsz!

Wprawdzie walka o ustalenie dokładnych przyczyn ciągle trwa, jednak, jak wykazują badania dra Johnatana Kerra z St. George University of London, jedną z przyczyn, a dokładniej jednym z impulsów prowokują cych syndrom chronicznego zmęczenia do ujawnienia, może być infekcja np. enterowirusem, wirusem Epsteina-Barr, chlamydią, a nawet wirusem opryszczki. Być może to odkrycie wyjaśnia, dlaczego wśród pacjentów cierpiących na CFS częściej niż u innych występują zaburzenia trawienia, np. zespół jelita drażliwego.

 

Nic mi się nie chce. To znaczy, że cierpię na syndrom przewlekłego zmęczenia

To fałsz!

Niekoniecznie. Zgodnie z definicją zatwierdzoną przez WHO, żeby uznać kogoś za chorego na CFS, musi on spełniać dość precyzyjnie wyznaczone kryteria. Musi co najmniej od 6 miesięcy czuć się zmęczony oraz zauważać u siebie co najmniej 4 z 8 objawów: zaburzeń pamięci i koncentracji, bólu gardła, tkliwości węzłów chłonnych, bólów mięśni, stawów lub głowy, zaburzeń snu (poczytaj więcej o bezsenności) i powysiłkowego wyczerpania. Dopiero wtedy jest sens sprawdzać, czy to nie CFS.

Ćwiczenia fizyczne mogą wyleczyć z CFS

To fałsz!

Przykro nam to przyznać, gdyż głęboko wierzymy w uzdrowicielską siłę aktywnego trybu życia, ale nie można przeceniać mocy treningu. Równie mocno wierzymy jednak w wyniki rzetelnie przeprowadzonych badań. A z krytycznej analizy dotychczasowych badań, przeprowadzonej przez tzw. porozumienie Cochrane, wynika, że o ile ćwiczenia fizyczne mogą być pomocne w leczeniu, o tyle nie gwarantują sukcesu.

ZOBACZ TEŻ: Czym grozi tzw. przetrenowanie

Co więcej, niedawno opublikowany w piśmie "Dynamic Medicine" artykuł wskazywał, że zwiększenie aktywności fizycznej o 28% przez miesiąc powodowało częściej pogorszenie samopoczucie pacjentów cierpiących na syndrom przewlekłego zmęczenia.

CFS to choroba bogatych kobiet

To fałsz!

Ten mit wziął się prawdopodobnie stąd, że rzeczywiście, w latach 90., kiedy o syndromie przewlekłego zmęczenia było najgłośniej, to właśnie dobrze sytuowane kobiety w wieku od 20 do 50 lat, z wielkich miast, czynne zawodowo, stanowiły największą grupę pacjentów. Jednak, jak podaje pismo "Archives of Internal Medicine", schorzenie to występuje częściej w grupach o dochodach poniżej średniej. Prawdą jest natomiast, że u kobiet CFS rozpoznaje się 3, a nawet 4 razy częściej niż u mężczyzn.

Dla niewsypanych: Sposoby na dobry sen

CFS to bardzo rzadka choroba

To fałsz!

Niestety, zdaniem lekarzy z Cochrane Library, może na to cierpieć nawet 3% populacji. To znaczy, że w Polsce może żyć w tej chwili nawet milion ludzi zmęczonych bez wyraźnego powodu. Co więcej, chociaż CFS najczęściej dotyka ludzi po czterdziestce, to może wystąpić w każdym wieku. Zdaniem wielu lekarzy, czynnikiem sprzyjającym pojawieniu się i rozwojowi choroby jest styl życia przypisywany nadmiernie ambitnym młodym przedstawicielom klasy średniej: nadmiar pracy, życie w ciągłym stresie, niedobór snu, koncentracja na karierze zawodowej itd. W Stanach Zjednoczonych syndrom przewlekłego zmęczenia określany jest nawet jako "yuppie flu", czyli grypa yuppie.

CFS to w sumie nic poważnego

To fałsz!

Każdy, kto tak uważa, powinien się zastanowić, czy rzeczywiście chciałby mieć zaburzenia pamięci, żeby go bolały mięśnie i stawy i żeby nawet podbiegnięcie do autobusu sprawiało, że ma ochotę się położyć i nie wstawać przez godzinę. Zdaniem specjalistów z amerykańskiego Ośrodka Kontroli i Prewencji Chorób CDC, syndrom chronicznego zmęczenia może być tak dotkliwy, jak stwardnienie rozsiane, artretyzm czy poważne choroby serca.

Dlatego, jeśli podejrzewasz, że problem CFS może dotyczyć również Ciebie, nie wahaj się iść do lekarza. Zacznij od tego pierwszego kontaktu - on powie Ci, jakie badania zrobić, żeby sprawdzić, czy przyczyną dręczącego Cię braku sił nie są na przykład zaburzenia hormonalne albo wada serca.

CFS można wykryć w badaniu krwi

To fałsz!

To jest właśnie największy problem z syndromem przewlekłego męczenia, że nie ma takiego fizykalnego testu, który jednoznacznie potwierdzałby rozpoznanie tej choroby. To nie jest HIV ani cukrzyca, które dają jednoznaczne, stosunkowo proste do zdiagnozowania symptomy. Stąd właśnie ogromne kłopoty lekarzy z ustaleniem, na co właściwie choruje pacjent z tym problemem.

Mononukleoza może powodować CFS

To prawda!

W lipcowym numerze pisma medycznego "Pediatrics" z 2009 roku ukazał się artykuł, przedstawiający rezultaty badań na grupie kilkuset nastolatków chorych na mononukleozę zakaźną. Okazało się, że w porównaniu z podobną grupą zdrowych nastolatków ryzyko wystąpienia CFS u tych cierpiących na mononukleozę było aż dwudziestokrotnie większe. Na szczęście, po dwóch latach aż 2/3 chorych na CFS wyzdrowiało. Pozostała 1/3, u której CFS nadal jest obecny, to wyłącznie kobiety. Co dla większości naszych czytelników jest jakimś pocieszeniem.CFS jest nieuleczalne

Rzeczywiście, niełatwo jest to wyleczyć. Według danych Centre for Desease Control and Prevention, jedynie od 5 do 10% pacjentów ze zdiagnozowanym syndromem chronicznego zmęczenia udaje się w pełni wrócić do zdrowia. Więc co? Tylko siąść i płakać? Nie! Leczyć. Terapia przynosi znaczną poprawę stanu nawet u 64% pacjentów.

"Objawy zespołu przewlekłego zmęczenia są często przyczyną napiętych stosunków pomiędzy małżonkami, krewnymi, a także złej atmosfery, jaka tworzy się wokół chorego w środowisku zawodowym lub szkolnym - piszą na łamach pisma "Alergia Astma Immunologia" z 1997 roku Marcin Kurowski i Piotr Kuna z Kliniki Pneumonologii i Alergologii AM w Łodzi. - Ostateczne postawienie diagnozy i uświadomienie pacjentowi, że u podłoża zmian jego zachowania nie leżą zaburzenia bądź zmiany charakteru ('neither crazy nor lazy'), może zarówno zlikwidować wspomniane wyżej napięcia, jak i pomóc choremu w walce z chorobą".

Skuteczną metodą przeciwdziałania CFS jest aktywne uczestnictwo w spotkaniach grup wsparcia, złożonych z osób zmagających się z tym samym problemem. Pod jednym wszakże warunkiem - spotkania te nie mogą się stać jedynie okazją do narzekania, a sposobem wspólnego poszukiwania rozwiązania problemu ich uczestników.

Marcin Kurowski i Piotr Kuna proponują we wspomnianym powyżej artykule 5 podstawowych elementów psychoterapii osób cierpiących na CFS:

» wyznaczanie celów (większa aktywność społeczna, zawodowa i towarzyska);

» dokładne informowanie pacjenta o przebiegu choroby;

» ćwiczenia relaksujące;

» zachęcanie pacjenta do aktywności w dziedzinach dotąd przez nich unikanych;

» ocena możliwości zneutralizowania ujemnego wpływu na życie społeczne, rodzinne i osobiste chorego.

Zobacz również:
REKLAMA