Koenzym Q10
Popularny wśród kobiet ze względu na jego odmładzające działanie, dlatego faceci często go lekceważą. A to błąd, bo wg „Southern Medical Journal” koenzym Q10 poprawia męską płodność.
Grzybki reishi
Wg „British Journal of Sports Medicine” picie naparu z reishi zmniejsza ilość dni „chorobowych” o 20%. Jak to działa? Substancje w nich zawarte pobudzają układ odpornościowy, dzięki czemu skuteczniej zwalcza on wirusy, gdy zaatakują.
Czosnek
Nie kojarzy się z suplementami, ale ma tak potężne działanie, że właśnie do tej grupy trzeba go dołączyć. Reguluje poziom glukozy we krwi, zwiększa odporność i chroni serce. Zamierzasz się całować? Wybierz czosnek w pigułkach.
5-HTP
Badania dowiodły, że przy regularnym stosowaniu podnosi poziom serotoniny, a więc poprawia nastrój. Ułatwia też zasypianie i – jak donosi „American Journal of Clinical Nutrition” – hamuje również apetyt.
Białko serwatkowe
Jest niedrogie i bardzo skuteczne. Nowe badania wykazały, że peptony tego białka zwiększają biodostępność niektórych trudno przyswajalnych fi toskładników.
Luteina
Trener w pigułce. Luteina zwiększa poziom enzymu AMPK, który przyspiesza spalanie tłuszczu i pomaga budować mięśnie. Bierz 6 mg dziennie i popij mlekiem, żeby zwiększyć wchłanianie.
Cynk
Wiele środków reklamowanych jako wzmacniające odporność to zwykłe wyciąganie kasy, ale akurat ten metal jest w sezonie grypowym cenniejszy od złota. Badania wykazały, że suplementacja cynku skraca czas choroby o 1,5 dnia.
Viagra
Słynna niebieska pigułka dba też o ten drugi mięsień miłości – serce. Włoscy uczeni wykazali, że regularne zażywanie sildenafi lu obniża tętno i ciśnienie krwi. Zanim polecisz do apteki, skonsultuj się z lekarzem, bo w niektórych przypadkach viagra może zaszkodzić.
Spirulina
To zielone białko zapobiega uszkodzeniom mięśni podczas treningu, a dodatkowo zawarte w spirulinie przeciwutleniacze zmniejszają zmęczenie. W rezultacie regularne przyjmowanie spiruliny może zwiększać wytrzymałość nawet o 26%. Żal nie brać.