Za każdym razem, kiedy wchodzisz do siłowni, widzisz facetów przypominających wyglądem postaci z komiksów i zastanawiasz się, jak im się to udało. Ty faszerujesz się białkiem od roku, masz świetny plan treningowy, wylewasz hektolitry potu i nadal w porównaniu do nich jesteś chuderlakiem.
„Muszą coś brać – myślisz sobie. – Przecież takiej herkulesowej sylwetki nie da się zrobić naturalnie”. Hm, najprawdopodobniej masz rację. Jeśli widzisz gościa, który jeszcze rok temu był taki jak Ty, a dziś wygląda jakby mógł stawić czoło bykowi na arenie, to Twoja intuicja raczej Cię nie myli. Nie da się w rok zrobić muskulatury jak Arnold bez wspomagania. Ale ze wspomaganiem – i owszem.
To już od dawna nie jest żadna tajemnica. Z dodatkowej mocy od dawna korzystają kulturyści z samym Arnoldem na czele, co chwila też słyszymy o dyskwalifikacjach za używanie dopingu. Niedawno doczekało się ich kilku polskich sportowców. UEFA przyznaje, że średnio u 1 na 12 najlepszych piłkarzy świata poziom testosteronu jest zastanawiająco wysoki.
DLA CIEKAWSKICH: Jak organizm reaguje na sterydy?
Wiele rekordów świata jest już tak długo niepobitych, że istnieją podejrzenia graniczące z pewnością, iż nie dałoby się osiągnąć takiego wyniku bez sztucznego wspomagania. Niedawno w środowisku lekkoatletycznym pojawiły się nawet propozycje, aby „wyzerować” rekordy (zwłaszcza te sportowców z b. NRD i ZSRR ustanowione w latach 80.) i rozpocząć walkę od nowa, na jasnych zasadach.
Tłumy pakerów
O ile w latach 80. z pomocy androgenicznych sterydów anabolicznych (SAA) korzystali głównie sportowcy wyczynowi, o tyle dziś do grona użytkowników dołączyły tysiące amatorów. Mówienie o tysiącach to zresztą grube niedomówienie. W samych Stanach Zjednoczonych, czyli w kolebce stosowania anabolików, korzystało z nich ok. 3 milionów ludzi.
O tysiącach, a dokładniej dziesiątkach tysięcy możemy mówić w Polsce. Według raportu Młodzież 2016, sporządzonego na zlecenia Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, sterydów używało 3% młodzieży szkół ponadgimnazjalnych. Ta grupa liczy sobie około 1,2 miliona osób, co oznacza, że przed maturą 64 tysiące Polaków próbowało, jak działa testosteron. Mowa tu o tych młodych ludziach, którzy się przyznali.
A ilu było takich, którzywoleli zachować tajemnicę? No i co z dorosłymi, studentami i emerytami? Z raportów publikowanych przez Centrum Informacji o Narkotykach i Narkomanii wynika, że w całej populacji kontakt ze sterydami miało (w zależności od badania) od 0,3 do 0,9% badanych. To już są setki tysięcy osób. W samej tylko Polsce.