Siedzący tryb życia: wyrok

Według szacunków uczonych co czwarty dzisiejszy dwudziestolatek w USA będzie na emeryturze inwalidą. W dużej mierze to zasługa siedzącego trybu życia. Ty nie daj się usadzić. 

Siedzący tryb życia shutterstock.com

Pisząc ten tekst, siedzę. Siedzę również wtedy, gdy szukam informacji, gdy rozmawiam przez telefon, siedzę na zebraniach redakcyjnych, siedzę, jadąc do pracy i z niej wracając. W domu również głównie spędzam czas w pozycji siedzącej. Siedzę, jedząc, oglądając seriale, przeglądając internet. Jedynie gdy czytam książkę, nie siedzę. Wtedy leżę.

Licząc na okrągło, w sumie spędzam w fotelach, na krzesłach i sofie 10-12 godzin na dobę. Przypuszczam, że Ty podobnie. Obaj więc mamy problem. Śmiertelnie poważny. Wg pisma „The Australian Diabetes” siedzenie przed telewizorem przez więcej niż 4 godziny dziennie zwiększa ryzyko śmierci z dowolnych powodów o 50%, a z powodu chorób układu krążenia aż o 125%.

Według raportu, przygotowanego na zlecenie portalu wirtualnemedia.pl, Polacy w wieku 20-39 lat spędzają przed TV 3 godziny 15 minut każdego dnia. A przecież – co już ustaliliśmy – siedzisz nie tylko przed telewizorem.

To tu, to tam

Perspektywa nawet przyspieszonej śmierci jest tak odległa, że niewiele się różni od świadomości, że każdy z nas musi umrzeć. Ale siedzenie robi nam (Tobie i mnie) krzywdę również tu i teraz. Według danych z Mayo Clinic, wielogodzinne wysiadywanie za biurkiem zwiększa ryzyko cukrzycy, możesz więc już za kilka lat kilka razy dziennie musieć kłuć się w palec, żeby sprawdzić poziom glukozy.

Siedzenie sprawia, że na Twoich pośladkach tłuszcz odkłada się dwa razy szybciej. I nie tyle wynika to z braku ruchu, co z ucisku. Przesiadywanie w fotelu grozi też żylakami odbytu, czyli hemoroidami. Od siedzenia pogarsza Ci się nawet pamięć i zwiększa ryzyko śmiertelnie niebezpiecznego zatoru tętnicy płucnej.

Na kolana

Doskonale wiedziałem, że siedzenie szkodzi kręgosłupowi. Wiedziałem, że trzeba zadbać o odpowiedni fotel, prawidłowo ustawić monitor komputera i siedzieć w odpowiedniej pozycji, z wyprostowanymi plecami i wypchniętymi lekko do tyłu biodrami.

Ale wiedzieć a stosować to zupełnie coś innego. Siedziałem zazwyczaj w pozycji półleżącej, jakbym był z gumy, a przynajmniej miał gumowe kości. Nie mam. Któregoś dnia chciałem wstać z fotela i... nie zdołałem. Ból w dole pleców był tak silny, że do łóżka musiałem się dosłownie doczołgać. Myślałem, że naciągnąłem mięsień i do rana mi przejdzie.

Nie przeszło. Nie potrafiłem założyć skarpetek, spodni, pościelenie łóżka było zdecydowanie ponad moje siły, a każda najprostsza nawet czynność zajmowała pięć razy więcej czasu niż zwykle. Wizyta w toalecie była koszmarem, o którym chciałbym jak najszybciej zapomnieć.

Przeszło dopiero po dwóch tygodniach, gdy po niezbyt owocnej wizycie u ortopedy zdecydowałem się iść do fizjoterapeuty specjalizującego się w terapii manualnej. 

Siedzący tryb życia shutterstock.com

Wstawaj

Nawet jeśli regularnie trenujesz, ale siedzisz co najmniej 60 godzin tygodniowo, zdaniem prof. Marca Hamiltona, fizjologa z Pennington Biomedical Research Center w Baton Rouge w USA, prowadzisz siedzący tryb życia z wszelkimi tego konsekwencjami. Jak się ratować?

To proste: musisz siedzieć mniej. Nie potrzebujesz do tego żadnych sprzętów. Wystarczy chęć. Poniżej znajdziesz kilka patentów. Przeczytaj je i wykorzystaj. Ja tymczasem wstaję i idę na spacer.

10 000 – tyle kroków powinieneś robić codziennie. Jeśli tyle zrobisz, nie będziesz miał czasu na siedzenie.

1 przystanek - wysiadaj zawsze przystanek wcześniej niż zwykle. To kilkaset kroków więcej.

Pij wodę - oprócz oczywistych zalet nawadniania, będziesz też miał więcej okazji do spaceru do WC.

Wybierz schody zamiast windy - masz do pokonania 30 pięter? Wciśnij 27. Trzy piętra chyba zdołasz się wspiąć?

Ustąp miejsca w autobusie - dobry uczynek i wdzięczny uśmiech dodatkowo poprawi Ci nastrój.

Spacer - musisz coś omówić ze współpracownikiem? Idźcie na krótki spacer.

Telefon - rozmawiając przez telefon, wstań. Szybciej załatwisz sprawę i poprawisz ukrwienie mózgu. 

Zobacz również:
REKLAMA