Złam rutynę
Codzienność ma swój stały, raczej niezmienny rytm. U palaczy jest on często dyktowany papierosami, które pełnią funkcję życiowego metronomu: poranna kawa – papieros, pójście do samochodu – papieros (w wersji dla tych na dorobku: czekanie na tramwaj – papieros), przed wejściem do pracy (szkoły) – papieros. Przerwa w pracy (wiadomo, kto pali, nie pracuje!) – papieros. Po obiadku – papieros. I tak dalej, i tak dalej. Gdziekolwiek się nie ruszysz, tam czyha na Ciebie Twój wróg – przyzwyczajenie.
ZOBACZ TEŻ: Jak palenie niszczy Twoje ciało i umysł. Nie chcesz tego wiedzieć, ale powinieneś.
Skorzystaj z lata
Przerwanie tego zaklętego kręgu w momencie, gdy jesteś w kieracie codzienności, jest zadaniem ponad siły większości palaczy. Nawet jeśli próbują rzucić, średnio udaje się dopiero za siódmym razem. Pierwsze sześć prób to porażki. Z różnych powodów. Często jednak właśnie dlatego, że palacze próbują rzucić nałóg w niewłaściwym momencie.
Niby nigdy nie ma właściwego momentu, ale zdaniem wielu specjalistów w leczeniu uzależnień najlepszym momentem na podjęcie próby jest właśnie urlop. Podczas wakacji możesz się skoncentrować na tym, że nie palisz. Nie musisz codziennie wstawać do roboty, nie goni Cię czas, większość codziennych nawyków ulega czasowemu zawieszeniu... Wykorzystaj okazję i zrób to w tym roku – zrezygnuj z palenia podczas urlopu.
Motywacja
Jest takie stare przysłowie agentów nieruchomości. Przy wyborze domu czy mieszkania najważniejsze są trzy rzeczy: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja! Z rzucaniem palenia jest analogicznie: najważniejsza jest motywacja, motywacja i jeszcze raz motywacja. Argumenty zdrowotne znasz już na pamięć, bo informacje o tym znajdziesz na każdej paczce. A oto inne motywatory.
Kasa
Gdy nie wiadomo, o co chodzi, chodzi zazwyczaj o pieniądze. Paczka 20 papierosów kosztuje dziś około 15 zł. Przeciętny palacz tyle właśnie wypala codziennie. Już po tygodniu niepalenia mógłbyś sam siebie zaprosić na niezły obiad dla dwojga (ponad 100 zł), po dwóch – na super-hiper ekskluzywną nawet siłownię chodziłbyś już „za darmo”, po miesiącu zostałoby Ci jeszcze na dwie płyty z ulubioną muzą.
ZOBACZ TEŻ: E-papierosy ułatwiają rzucenie palenia
Będziesz też mógł następny urlop spędzić na Dominikanie albo w innym, równie egzotycznym miejscu. Po pięciu latach będziesz mógł swobodnie zmienić telewizor na najnowszy model, a po dziesięciu (zobaczysz, jak to szybko zleci!) będziesz mógł popłynąć w rejs dookoła świata. Po dwudziestu latach (jeśli nie wydasz tych pieniędzy wcześniej) będziesz sobie mógł kupić bardzo przyzwoite auto.
Komentarze
~bartolomeo, 2019-04-09 16:30:07
~mario, 2017-04-28 13:03:20
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?