Wyobraź sobie, że porywają cię obcy i zaczynają zadawać trudne pytania. Na przykład takie, jak w tytule. No bo czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego sam nie możesz się połaskotać albo po co Ci miód w uszach? Albo po co Ci nos, skoro możesz oddychać przez usta? Dlaczego masz akurat pięć, a nie siedem palców?
Własne dziecko też potrafi być upierdliwe, więc na wszelki wypadek trzeba wiedzieć, co powiedzieć. Taka wiedza nie ma wprawdzie wielkiej wartości praktycznej, ale na pewno pozwoli Ci błysnąć erudycją przy piwie. Albo zaimponować szczeniakowi.
1. Dlaczego mamy gęsią skórkę, gdy oglądamy horrory?
Zakończenia nerwów w skórze są jak kobiety – reagują emocjonalnie i nie mamy nad nimi żadnej kontroli. Dziś gęsia skórka jest już zupełnie niepotrzebna, ale kiedyś, dawno temu, kiedy byliśmy jeszcze pokryci futrem, pod wpływem strachu włosy podnosiły się, dzięki czemu sprawialiśmy wrażenie większych i silniejszych niż w rzeczywistości.
Od tego czasu straciliśmy większość włosów, ale mimowolna reakcja pozostała. Podobnie zresztą reagujemy na mróz. Gdy przenika nas zimny wiatr, mamy gęsią skórkę, próbując w ten sposób nastroszyć futro i ochronić się przed zimnem. Bezskutecznie.
2. Gdzie się podziewają niewypuszczone na wolność bąki?
Czy wiesz, że zatrzymanie na siłę gazów w brzuchu aż 250 razy zwiększa prawdopodobieństwo, że Twoja głowa w końcu eksploduje jak korek od szampana? Na szczęście jest to 250 razy więcej niż zero. ”Tak naprawdę – wyjaśnia dr Philip Schonefeld, gastroenterolog z Bethesda Naval Hospital – nie można powstrzymywać gazów w nieskończoność, zwłaszcza gdy czujesz, że musisz się wysikać”.
To trochę tak, jak z deklaracją współpracy z SB – możesz ją ukrywać, możesz zaprzeczać, udawać, że to nie Ty, ale i tak w końcu będzie swąd – zazwyczaj wtedy, gdy przestajesz o tym pamiętać, np. gdy śpisz lub idziesz do toalety, albo gdy w niej zasypiasz.
Żeby zmniejszyć ciśnienie gazów, musisz po prostu połykać mniej powietrza podczas jedzenia i rzadziej żuć gumę. A jeśli i to nie pomaga, sięgnij po dostępne w aptekach bez recepty środki na wzdęcia.
3. Po co nam usta i dlaczego tak lubimy się całować?
"Wargi chronią nas przed wkładaniem do paszczy rzeczy, które naprawdę nie powinny tam trafić” – wyjaśnia specjalista anatomii człowieka dr Glasgow. Cienka skóra i liczne zakończenia nerwowe w tym rejonie są na tyle wrażliwe, że potrafią wyczuć w jedzeniu wszystkie rzeczy (takie jak kolce, kamienie czy żywe gryzonie, które nie powinny się znaleźć wewnątrz organizmu). Liczne mięśnie wokół warg pozwalają nam też wkładać do ust i utrzymywać wewnątrz rozmaite rodzaje pożywienia – od sypkiego ryżu, przez kawałki mięsa, aż do wody.
No dobrze, ale skoro usta służą do jedzenia, dlaczego używamy ich do całowania? To resztka naszej zwierzęcej natury i choćbyś obejrzał tysiąc filmów, w których pocałunki są jedynie romantyczne, tak naprawdę jest to odległe echo zachowań, które dziś jeszcze możesz obserwować np. u psów. Zwierzęta, dobierając się w pary, obwąchują się i oblizują nawzajem. My robimy to samo – całując się, obwąchujemy się i dajemy sobie czas na rozpięcie tego cholernego zapięcia na plecach partnerki.