Odchudzanie: 6 patentów na szybkie spalanie tłuszczu

Uważasz, że odchudzanie to droga przez mękę? Nic bardziej mylnego! Zapomnij o diecie i chudnij. Twoje ciało skrywa zdolności idealne do szybkiej walki z nadwagą. Oto sześć z nich – odblokuj je i wykorzystaj do budowy smukłej i muskularnej sylwetki.

6 patentów na szybkie spalanie tłuszczu Andrej Bondarchik 2015/shutterstock
fot. Andrej Bondarchik 2015/shutterstock

1. Myśl o jedzeniu, by jeść mniej

Przednia część kory zakrętu obręczy – brzmi tajemniczo, jak z narady u doktora House’a, ale to część mózgu, która sprawia, że kolejna porcja frytek przestaje być zachęcająca.

To Twój sojusznik w walce o niższą wagę. Według badaczy z Carnegie Melon University z Pittsburgha, by go uwolnić, musisz wyobrazić sobie, że jesz konkretną potrawę przez 90 sekund, a wtedy apetyt odpuści.

Według badań ludzie, którzy poświęcili czas na myślenie o jedzeniu M&M-sów, zjedli ich o 40% mniej, gdy im je potem podano, niż ci, którzy nie musieli o nich dumać.

Ta sama część mózgu uruchamia się, gdy musisz podjąć decyzję: pomoże Ci też powiedzieć „nie”, gdy w czasie lunchu będziesz przechodził obok KFC.

2. Zwiąż sznurówki i pożegnaj tłuszcz

Powięź to elastyczna tkanka łączna, która obejmuje każdy mięsień Twojego ciała. Utrzymanie jej w dobrej kondycji pomaga w spalaniu większej liczby kalorii każdego dnia.

Niestety – siedzenie przed komputerem czy za kierownicą sprawia, że staje się coraz mniej elastyczna. „Nigdy nie siedź dłużej niż 45 minut bez wykonywania żadnych czynności wymagających ruchu, choćby skłonu w dół, by zawiązać i rozwiązać sznurowadła” – mówi Andrzej Kostkiewicz, fizjoterapeuta.

W utrzymaniu powięzi w dobrej formie na siłowni świetnie pomoże Ci skakanka. Wyniki badań przeprowadzonych na Mayo Clinic w USA stawiają sprawę jasno: elastyczna powięź zwiększa Twoje dzienne zużycie kalorii nawet o 800, co oznacza jakiś kilogram na tydzień. Stosując te zasady, uodpornisz się na efekt jo-jo.

fasola shutterstock.com
fot. shutterstock.com

3. Jedz fasolkę i poczuj się lekko

Wątroba to nie tylko maszyna do bezustannego filtrowania alkoholu. Męczy się też z kwasami tłuszczowymi, dostarczając Ci enzymów niezbędnych do topienia zapasów tłuszczu – głównie tych w okolicach pępka.

Dodaj do swojej diety skrobię, by odblokować proces rozkładu kwasów tłuszczowych, i już po kilku tygodniach wyglądać „mniej nadęto”. Potrzebujesz 12,5 g skrobi dziennie.

To tyle, co w puszcze fasoli, bananie albo porcji ziemniaków. Według speców z University of Surrey będziesz dzięki temu przyswajał o 175 mniej kalorii na dobę. To oznacza 0,4 kg każdego miesiąca.

4. Spalaj tłuszcz na jednej nodze

Ćwiczenie miednicy aktywuje wszystkie mięśnie brzucha, zwiększa przepływ krwi i spalanie tłuszczu w tkankach otaczających. Innymi słowy – brzuch zniknie.

Miednica będzie pracować np. wtedy, gdy uniesiesz jedną nogę kilka centymetrów nad ziemię podczas pogawędki z kumplem czy wiszenia na telefonie. „Zmusisz w ten sposób mięśnie, by stabilizowały miednicę” – mówi dr Peter Francis z University of San Diego.

Na siłowni zrób 14 powtórzeń z unoszeniem nóg na rzymskim krześle – kilka wypraw i zauważysz, że wokół miednicy jest coraz mniej zbędnej tkanki.

kanapka z kurczakiem Olga Nayashkova, shutterstock.com
Olga Nayashkova, 2015, shutterstock.com

5. Jedz węglowodany, by chudnąć

Mikroskopijne komórki w błonie śluzowej żołądka mogą wpłynąć na masę Twojego ciała, bo odpowiadają za produkcję greliny – hormonu, który stymuluje głód. Na szczęście odpowiednim jedzeniem możesz utrzymywać go na bezpiecznym poziomie.

Ten „hormon głodu” zagłusza serotonina – hormon szczęścia. Badania w Massachusetts Institute of Technology wykazały, że połączenie słodyczy z węglowodanami złożonymi i z białkiem wywołuje wzrost poziomu serotoniny.

„Upewnij się tylko, że na talerzu nie masz dużo tłuszczu” – mówi dietetyk Lorna Driver Davies. Kanapka z indykiem i żurawiną na pełnoziarnistym chlebie – to jest to!

6. Maksymalizuj stratę tłuszczu

Ponieważ mięśnie są aktywne metabolicznie, każdy kolejny kilogram masy mięśniowej oznacza spalenie dodatkowych 60 kalorii. A że mięśnie pośladkowe wielkie (z łac. gluteus maximus) to największe mięśnie, jakie masz, im są większe, tym więcej spalą.

W dbaniu o nie pomogą Ci przysiady, ale jeszcze lepsze będą taśmy do ćwiczeń. Oplącz uda taśmą i przejdź w prawo 8 metrów krokiem odstawno-dostawnym. Wróć do punktu startu i zrób to samo w lewo. Odpocznij 60 s i zrób 5 serii.

Powodem rosnącej oponki na Twoim brzuchu są przede wszystkim złe nawyki. Zrobisz ogromny krok w stronę smukłej sylwetki, jeśli uda Ci się je wyeliminować. Oto 5 porad, które pomogą Ci pożegnać się ze szkodliwymi przyzwyczajeniami.

MH 12/11

Zobacz również:
REKLAMA