Konopie są dobre, bo...
Zupełnie nie szkodzą
Nieprawda! Dym z palonych konopi jest bardziej rakotwórczy niż dym z papierosów. A u osób ze skłonnościami do chorób kardiologicznych może wywoływać zaburzenia rytmu serca. Jak dowiedli holenderscy uczeni, palenie "trawy" zwiększa ryzyko wystąpienia schizofrenii, zwłaszcza u ludzi ze skłonnościami, u których przyspiesza wybuch tej choroby.
Marihuana nie uzależnia
Nieprawda! Uzależnienie od marihuany jest możliwe i stosunkowo często spotykane. W badaniach wyszło na jaw, że u ludzi palących "maryśkę" regularnie, przez pierwsze 24 godziny po odstawieniu THC występują spadek nastroju, zmniejszenie apetytu oraz zwiększona pobudliwość. Podwyższone napięcie mięśniowe utrzymywało się nawet do 28 dni. Szacunki z badań przeprowadzonych w USA w latach 70. mówią, że około 10% palaczy uzależnia się od ziela.
Ponieważ mamy w mózgu specjalne receptory, do których przyłącza się tylko i wyłącznie THC, znaczy to, że palenie jest zgodne z naturą
Nieprawda! Idąc tym tropem, można by powiedzieć, że heroinę też powinniśmy brać, bo przecież ona również ma takie specjalne, zarezerwowane tylko dla siebie receptory. A przecież nikt o zdrowych zmysłach nie będzie twierdził, że branie heroiny jest czymś dobrym!
Marihuana to "boży doktor" - zioło dobre na wszystkie dolegliwości
Nieprawda! Owszem, wprawdzie są prowadzone badania nad leczniczymi właściwościami THC (więcej o tym w artykule), jednak na pewno nie jest to lekarstwo na wszystko, czyli magiczne panaceum. Jeśli np. boli Cię ząb i spróbujesz złagodzić ból jointem, srodze się zawiedziesz. Marihuana ma takie działanie, że potęguje doznania, więc jeśli coś Cię boli "przed", "po" - będzie Cię bolało jeszcze bardziej.