Nie ma sensu powtarzać doskonale wszystkim znanych argumentów przemawiających za tym, że bezwględny zakaz posiadania marihuany jest nieuzasadniony. Przynajmniej tak długo, dopóki handel alkoholem jest legalny, ściganie za posiadanie jointa jest skrajną hipokryzją i źle świadczy o naszych prawodawcach. A właściwie źle świadczy o nas, bo to myśmy im prawo do stanowienia takiego prawa dali.
Jednak nie o ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii będzie mowa. To temat dla tygodników opinii. Nas interesuje praktyczny aspekt. Skoro z badań wynika, że niemal 30% facetów między 15. a 30. rokiem życia to byli lub obecni użytkownicy przetworów konopi indyjskich, to oznacza, że grubo ponad milion facetów uznało, że zakaz ich nie obowiązuje i że nic wielkiego im się nie stanie, jeśli sobie od czasu do czasu wypalą fifkę.
I tu dochodzimy do sedna problemu: czy palenie szkodzi zdrowiu, czy jest właściwie obojętne, czy może wręcz leczy? W powszechnej świadomości nagromadziło się sporo mitów na ten temat – głoszonych zarówno przez zwolenników maryśki, jak i jej przeciwników. Postaramy się więc przynajmniej część z nich rozwiać.
1. Marihuana silnie uzależnia?
Gdybyś zapytał swoją babcię, dlaczego nie wolno palić marihuany, prawdopodobnie usłyszałbyś – dlatego, że narkotyki to zło, że powodują silne uzależnienie i prowadzą prosto na ulicę, gdzie pozostanie Ci jedynie żebractwo lub kradzież. Taki stereotyp, że marihuana to pierwszy krok do narkotykowego piekła, powstał w latach 70. i 80., gdy na ulicach można było spotkać ludzi uzależnionych od tzw. polskiej heroiny – narkotyku, który rzeczywiście złamał życie tysiącom osób.
A zaczynało się zazwyczaj niewinnie, bo od pokątnie wypalanego jointa. Jednak przekonanie, że palenie jointów na pewno nie uzależnia, też nie jest prawdziwe. Po pierwsze, odpowiedź na pytanie, czy zioło uzależnia, zależy od tego, jak zdefiniujemy uzależnienie. Bo skoro można się uzależnić od zakupów i od gier, to można też od bakania.
Według amerykańskiego National Institute on Drug Abuse, około 9% ludzi jest podatnych na uzależnienie od marihuany. Ta podatność jest tym większa, im wcześniej zaczynasz. Badania opublikowane w "Lancecie" wykazały, że ryzyko uzależnienia u osób, które zaczynały w wieku kilkunastu lat, rośnie do 17%. Na szczęście nawet ci, którzy już się uzależnili, stosunkowo łatwo mogą z uzależnienia wyjść. Zazwyczaj objawy odstawienia mijają po dwóch tygodniach abstynencji.
Komentarze
~Norbert, 2017-11-16 14:05:38
jugger, 2015-10-22 08:34:12
Salata, 2015-10-21 15:53:54
UnBrokeN, 2015-10-16 23:01:49
Salata, 2015-10-14 22:58:45
Martynkaaaa:P, 2015-10-14 22:13:07
JJ79, 2015-10-01 15:23:21
Mens Health, 2015-09-16 13:09:48
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?