Trudno wskazać na ciele faceta miejsce bardziej wrażliwe na ból niż jego genitalia. Skoro z punktu widzenia ewolucji naszym najważniejszym zadaniem w życiu jest spłodzenie potomstwa, to nic dziwnego, że natura postanowiła wyposażyć fabryki plemników w najczulszy system wykrywania zagrożeń – rozmieszczając wokół jąder tyle zakończeń nerwowych, że nawet delikatne pstryknięcie powoduje, iż zamierasz w bezruchu lub odruchowo chronisz skarby. Ba! Wystarczy sam widok innego nieszczęśnika, żeby poczuć mrowienie w kroczu i odruchowo spiąć pośladki. To atawizm.
Chociaż też mamy dreszcze na samą myśl o kopniaku w krocze, musimy Cię przestrzec, że wśród konsekwencji urazów i zaniedbań genitaliów ból to o dziwo najmniejsze zmartwienie. W zdecydowanej większości wypadków mija po mniej niż godzinie i zostaje po nim tylko niezbyt przyjemne wspomnienie.
Urazy jąder i penisa, którym nie zdołasz zapobiec, albo które zlekceważysz, czekając bezczynnie, aż samo przejdzie, mogą mieć znacznie poważniejsze skutki. Możesz stracić zdolność zapłodnienia, zdolność erekcji, możesz umrzeć, a – jeśli zlekceważysz infekcję – możesz nawet stracić całego penisa. Na zawsze i nieodwołalnie.
Dlatego poświęć kilka minut życia, żeby sprawdzić, skąd najczęściej nadchodzi zagrożenie, jak się przed nim bronić i jak reagować, gdy obrona była nieskuteczna. Następnym razem, gdy piłka trafi Cię w najczulsze miejsce, będziesz wiedział, co robić.
Horror - dzwon z ramą lub kierownicą
Wjeżdżasz rowerem w niewinnie wyglądającą kałużę, która okazuje się głęboka na 15 cm. Rower staje w miejscu, a Ty, zgodnie z I zasadą dynamiki Newtona, lecisz dalej i wyhamowujesz, dopiero zderzywszy się genitaliami z kierownicą. W USA co roku około 1000 facetów z takim urazem zgłasza się na pogotowie.
„W większości urazy nie są poważne –mówi dr Benjamin Breyer, urolog i autor opracowania o tego typu urazach. – Ale są też naprawdę nieprzyjemne. Zdarzyło mi się operować gości, którzy dosłownie zdarli sobie skórę z trzonu prącia”. Twarda, metalowa rura o kilka centymetrów od najwrażliwszej części ciała jest poważnym zagrożeniem w razie wypadku.
Chroń skarby: Kupując rower, dobierz dobrze jego rozmiar – sprzedawcy w sklepach specjalistycznych wiedzą, jak to zrobić. Za duży rower zwiększa ryzyko utraty panowania nad nim. Kup dobrą lampkę rowerową, bo po zmroku najłatwiej jest najechać na przeszkodę, i omijaj nieznane kałuże, w których nie widzisz dna. I koniecznie zamontuj motylkową śrubę przy siodełku – dzięki temu będziesz mógł błyskawicznie zmienić jego wysokość w zależności od tego, czy jedziesz z górki (niżej), czy pod górkę (wyżej).
Horror - zacięcie
Co druga kobieta preferuje facetów, którzy się tam golą. Ta wieść się rozniosła, więc rzuciliśmy się z maszynkami na włosy łonowe jak Reksio na szynkę. O ile radzimy sobie z włosami na wzgórku łonowym, o tyle na jądrach często dochodzi do zacięć.
Chroń skarby: Zwilż mosznę zimną wodą – skóra się skurczy i będzie Ci łatwiej. Gól się krótkimi ruchami z włosem i tylko nowym nożykiem. Gdy się zatniesz, umyj mydłem ranę i naklej plaster.