Dobrodziejstwa herbaty z cytryną są znane każdemu, zwłaszcza w sezonie grypowym. Powszechna mądrość ma tutaj rację – polifenole herbaty są naszymi sprzymierzeńcami w walce z wirusami, ponieważ hamują ich rozwój. Ale cytrynę lepiej zastąpić sokiem malinowym, bo jej mariaż z herbatą może szkodzić.
W liściach herbaty znajduje się 700-2000 μg glinu, a po zalaniu ich wrzątkiem około 27% glinu (czyli aluminium) znajdzie się w naparze. W czystej formie jest on nieprzyswajalny przez organizm, ale po dodaniu soku z cytryny zaczyna się doskonale wchłaniać w postaci cytrynianu glinu, a jego ilość wzrasta nawet 50-krotnie.
Naukowcy nie przyjmują tego z entuzjazmem, twierdząc, że akumulacja glinu w mózgu może być jednym z powodów choroby Alzheimera. Dodatkowo udowodnili, że przyjmowanie dużych dawek tego pierwiastka – zwłaszcza w dzieciństwie – skutkuje upośledzeniem i mniejszą wydolnością wątroby w późniejszym wieku. Nie jest również wskazane duże spożycie podczas leczenia złamań i przez osoby z odwapnieniem kości. Czyli – herbatka jak najbardziej, ale bez cytrynowych dodatków.
Czerwone mięso + czerwone wino
Ta wiadomość to cios w serce smakoszy. Oto jedno z najgenialniejszych połączeń smakowych – soczysty befsztyk i wytrawne, czerwone wino – okazuje się niezbyt szczęśliwe. Wszystko z winy garbników, czyli tych składowych wina, które nadają mu wytrawność i smak. Ograniczają one wchłanianie żelaza w przewodzie pokarmowym, a najbogatszym jego źródłem jest właśnie wołowina.
Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że ok. 700 milionów ludzi ma niedobór żelaza, ale nie oznacza to oczywiście, że trafiło na samych smakoszy, którzy jedzą tylko befsztyki i zapijają winem. Spokojnie: jeżeli jesz gotowaną fasolę, sardynki w konserwach, otręby, suszone figi, jajka, to możesz czasem poświęcić żelazo na rzecz smaku. Ale jeżeli tylko mięso Ci go dostarcza, uważaj na anemię.
Ryby morskie + kapusta
Kapusta jest przykładowa, bo niedopasowanie dotyczy także kalafi ora, brukselki i rzepy. Wszystkie one zawierają tzw. substancje wolotwórcze, które ograniczają przyswajanie jodu i sprzyjają powstawaniu niedoczynności tarczycy. Jej prawidłowe działanie zapewnia właśnie jod, a ryby są jego jedynym naturalnym dostawcą.
Jajka + ziemniaki
Sałatka żydowska lub jajko sadzone z ziemniakami z patelni przekonują smakiem i prostotą przyrządzania. Jednak nie dietetyków, którzy chcą maksymalnie wykorzystywać wszystkie zalety zjadanych produktów. A bulwy ziemniaków zawierają szczawiany, hamujące przyswajanie wapnia i żelaza znajdujących się w jajku.
Drożdżowe ciasto + mocna herbata
Świeże ciasto drożdżowe z kruszonką albo świeży pączek z różanym nadzieniem i do tego herbata – podwieczorek marzenie, prawda? Prawda, ale nie razem. A jeżeli już razem, to ze słabą herbatą, która nie zdążyła naciągnąć i nabrać mocy. Liście zaparzanej herbaty uwalniają duże ilości garbników, a te działają silnie na błonę przewodu pokarmowego, ograniczając wchłanianie białek i wiążąc niezbędne minerały. Garbniki niszczą też, drogocenną w drożdżach, witaminę B1, odpowiedzialną za prawidłowe działanie układu nerwowego.
Jeżeli lurowata herbata nie przechodzi Ci przez gardło i pijasz tylko „siekierę”, uzupełnij straty witaminy B1 w organizmie orzechami, grochem, fasolą, rybami lub pieczywem pełnoziarnistym i grubo mielonym.
Komentarze
~Doświadczony, 2017-12-19 23:29:50
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?