Witamy w krainie strachu. Ale nie tego przed cellulitisem, kinowym horrorem czy dodatkowym kilogramem, lecz strachu, który zniewala i paraliżuje. Jego prawdziwe przyczyny są głęboko skrywane w podświadomości, ale objawy często zaskakują swym rozmiarem i intensywnością. I budzą niezrozumienie nawet u najbliższych.
Boją się pająków
Nie trzeba zaraz za nimi przepadać, ale niektóre panie reagują zbyt histerycznie na ich widok. Specjaliści nazywają to arachnofobią i przypisują albo bolesnemu ukąszeniu w dzieciństwie albo skrywanym negatywnym emocjom seksualnym. Pozostaje wynająć ekipę do dezynsekcji albo psychoterapeutę.
Boją się wysokości
Rozumiemy, że można bać się latać samolotem, ale strach przed wychodzeniem na balkon drugiego piętra to już chyba przesada? Otóż nie. Uczucie miękkości pod kolanami, mrowienie w łydkach, uciekająca spod stóp podłoga, a w skrajnych przejawach kłopoty z oddychaniem to klasyczne objawy tej fobii. Niestety, pogłębiającej się z upływem czasu. Można podawać lekkie środki uspokajające i należy unikać przeszklonych wind.
Mężczyźni też się boją: 8 strachów głównych faceta
Boją się seksu
Tu przyczyny mogą być poważniejsze. Oprócz purytańskiego wychowania i wzbudzania poczucia winy za robienie tych rzeczy, często powodem traumy jest doświadczenie molestowania seksualnego lub gwałt. Wyrozumiałość i delikatność mogą być pomocne w przełamywaniu zahamowań, ale bez pomocy psychologa raczej się nie obejdzie.
Boją się wychodzić
Fachowo nazywa się to agorafobią i przejawia w lęku przed dużymi skupiskami ludzi. Chorzy przestają wychodzić do kina, do sklepu, a w końcu nawet na ulicę. Zbadani przez lekarza nie zdradzają żadnych objawów choroby, ale każde wyjście kończy się dusznością, zawrotami głowy albo utratą przytomności. Trzeba zostać psem przewodnikiem i nie opuszczać chorej osoby nawet na chwilę. Da jej to poczucie bezpieczeństwa, które łagodzi lęk.