Skakanie na piętach po urazie jądra

Na boisku czy treningu karate często zdarza się, że kumpel kopnie Cię w jądra. Jeśli nie miałeś suspensorium, ból jest okropny, wręcz nie do zniesienia. I wówczas często pada porada: poskacz na piętach, to ci przejdzie. Czy taka metoda działa?

„Skakanie na piętach jako sposób na złagodzenie bólu jąder po urazie nie zostało potwierdzone w badaniach – mówi prof. Tomasz Szydełko, kierownik Klinicznego Oddziału Urologicznego 4 Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Zamiast takich domowych sposobów urolog poleca odczekanie chwilę. W większości przypadków ból minie samoistnie. Skakanie na piętach będzie go tylko niepotrzebnie nasilać.

Gdyby ból nie ustępował przez dłuższy czas, albo gdybyś zauważył, że jądro zrobiło się dużo większe lub zsiniało – lepiej idź do urologa, bo takie objawy mogą wskazywać na uszkodzenie naczyń krwionośnych. Oczywiście każde widoczne gołym okiem uszkodzenie – zdeformowanie, rana w worku mosznowym czy na prąciu, również wymagają pilnej pomocy lekarskiej.

Ulżyj sobie

O ile jądra wyglądają normalnie, a ból jest uciążliwy ale do zniesienia, możesz sięgnąć po zwykłe tabletki przeciwbólowe (np. ibuprofen) i zimne okłady. Pamiętaj tylko by nie przykładać lodu do klejnotów bezpośrednio – zawsze owinięte w czystą szmatkę i nie dłużej niż na parę minut jednym ciągiem.

Obserwuj się

Obserwuj się uważnie przez kilka dni. Czasami po urazie dochodzi do skręcenia powrózków nasiennych, a w takim wypadku wizyta u urologa lub chirurga jest niezbędna. Jeśli nie zareagujesz w ciągu kilku godzin, możesz stracić jądro na zawsze.

Na przyszłość zaś, jeśli uprawiasz sporty kontaktowe, naucz się korzystać z ochraniaczy. 

Więcej o urazach prącia, jąder i okolic genitaliów przeczytasz w październikowym numerze Men's Health. Zawartość numeru możesz  przejrzeć online.
Wersję elektroniczną możesz nabyć na stronie e.mpp.pl

Zobacz również:
REKLAMA