Cristiano Ronaldo, Harry Kane, Dele Alli i wiele innych piłkarskich znakomitości. Zziajani łapią za bidon, łapczywie pociągają kilka łyków, po czym... wypluwają cały płyn na murawę. O co biega? Opcji jest kilka:
A. Złapali za bidon ze specjalnej skrzyneczki "Po wygranym finale"
B. Gwiazdy futbolu nie piją niczego poniżej 500 euro za butelkę
C. Oszukują swoje mięśnie, aby wycisnąć z nich jeszcze trochę mocy
Prawidłowa odpowiedź to C. Technika polegająca na płukaniu ust - konkretnie roztworem węglowodanowym lub czymś w rodzaju izotonika - nosi w sporcie nazwę carb rinsing (płukanie ust węglowodanami) i jest potwierdzona przez liczne badania (2017 European Journal of Sport Science, 2010 BMC Nutrition Journal).
Jakim prawem węglowodany - które na dobrą sprawę nie trafiają do organizmu - mogą podkręcać osiągi sportowe? Przez ponad dekadę prowadzono badania na sportowcach wytrzymałościowych (kolarze, biegacze). Prace badawcze wykazały, że sportowcy mogą zwiększyć swoje osiągi podczas intensywnych ćwiczeń, przepłukując usta napojem węglowodanowym, a następnie wypluwając go bez połykania. Naukowcy twierdzą, że receptory w jamie ustnej wysyłają sygnały do ośrodków przyjemności i nagrody w mózgu, sugerując, że dostawa energii jest "w drodze". Jest to sugestia, że mięśnie mogą bez obaw pracować na najwyższych obrotach i nie ma powodu, aby odczuwać zmęczenie.
Wyniki badań sugerują, że płukanie węglami może poprawić wydajność podczas wysiłku, gdy płyn znajduje się w różnych częściach ust przez minimalnie 5 do 10 sekund. Generalna zasada brzmi: im dłużej tym lepiej. Chodzi o to, aby jak najwięcej receptorów w ustach miało kontakt z węglowodanami.
Zapytany o carb rinsing, specjalista związany z angielską Premier League przyznał, że technika ta jest stosowana przez piłkarzy do zwiększenia poziomu energii w momentach skrajnego wyczerpania oraz aby zapobiegać skurczom i uniknąć uczucia ciężkości w żołądku. Naukowcy twierdzą również, że może być korzystna w unikaniu problemów żołądkowych, które mogą wystąpić po spożyciu większej ilości płynów węglowodanowych.
Rozwiązanie idealne? Niestety, samo płukanie ust węglami zwyczajnie nie ma prawa zasilać sportowców przez dłuższy czas. Paliwo w postaci cukrów prostych musi na pewnym etapie wysiłku zostać dostarczone mięśniom, aby uzupełnić zasilające je pokłady glikogenu. W przeciwnym razie graczom po prostu zabraknie gazu.
Tyle o gwiazdach futbolu. Czy płukanie ust węglowodanami może pomóc Ci wykręcić lepszy czas w biegu na "dychę"? Jest taka szansa. Jednak do momentu, gdy nie będziesz potrzebował dodatkowego zasilenia dla mięśni i mózgu przed serią rzutów karnych po 120 minutach biegania za piłką - wystarczy, że przepłuczesz usta potężnym łykiem izotonika przed faktycznym połknięciem napoju. Tylko tyle i aż tyle.