Bigoreksja - kiedy trening staje się obsesją

Regularnie chodzisz na siłkę, pamiętasz, ile białka powinieneś codziennie dostarczać swoim mięśniom i wiesz, co to jest BCAA. I OK. Zachęcamy! Ale czasami chęć posiadania muskułów jak Arnold wymyka się spod kontroli. I całe swoje życie podporządkowujesz właśnie temu.

bigoreksja, trening siłowy shutterstock.com

Znaki ostrzegawcze

Bigoreksja to kolejne z tzw. nowych uzależnień behawioralnych. Jej ofi arami najczęściej padają młodzi mężczyźni, którzy nawet gdy mają już muskularną sylwetkę, sami siebie postrzegają jako chudzielców i szukają coraz to nowych sposobów, żeby przyspieszyć wzrost masy mięśniowej. Bigorektycy są wciąż niezadowoleni ze swojego wyglądu, więc przestrzegają nieprawdopodobnie rygorystycznej diety, ważą się i mierzą obwody kilka razy dziennie, czytają tylko o mięśniach i oglądają niemal wyłącznie filmy poświęcone treningowi, żywieniu i suplementacji.

ZOBACZ: Ortoreksja - kiedy przesadzasz ze zdrowym żarciem

Często sięgają po sterydy anaboliczne, bo one obiecują przyspieszenie wzrostów. Kłopot w tym, że nie za darmo. Sterydy, zwłaszcza przyjmowane na własną rękę, bez żadnej kontroli, powodują wiele niebezpiecznych skutków ubocznych: od trądziku, przez rozstępy, aż do zachowań agresywnych, chorób serca, nerek i układu moczowo-płciowego. Anna Skobiej, specjalista psychoterapii uzależnień z poradni Sensity.pl, przestrzega też, że dysmorfii mięśniowej często towarzyszą zaburzenia depresyjne. Nic wesołego.

Zerwij z tym

Jeśli rzeczywiście cierpisz na poważne zaburzenia oglądu własnego ciała (rozpoznasz to po tym, że inni będą na Ciebie mówić: „Ale dzik!”, a Ty będziesz się widział jako chuderlaka), pomóc Ci w zasadzie może tylko wizyta u psychiatry. Jeśli zauważyłeś, że praktycznie cały czas myślisz tylko o siłowni i o mięśniach, spróbuj zmienić rodzaj treningu.

PRZECZYTAJ: 5 nowych zasad treningu siłowego

Kardio nie tylko poprawi kondycję Twojego serca, ale też zmieni Twoją sylwetkę na bardziej atrakcyjną dla kobiet. Ankieta naszych koleżanek z Women’s Health wykazała, że kobiety naprawdę wolą facetów umięśnionych, ale smukłych, niż King-Kongów z małą główką służącą wyłącznie do jedzenia białka

Zobacz również:
REKLAMA