Usuwanie włosków powinno być traktowane tak samo, jak inne codzienne czynności wykonywane w łazience: mycie zębów czy makijaż. Depilacja nie dotyczy jedynie twarzy i szyi, na czym skupiają się przede wszystkim mężczyźni. Do golenia podchodzimy dokładniej, zwłaszcza w okresie letnim, kiedy nasze ciało jest bardziej wyeksponowane.
Golenie maszynką?
Do golenia wciąż najczęściej używamy maszynek, których ostrza pomagają pozbyć się uciążliwego i niechcianego owłosienia. Choć niektórzy nie potrzebują do tego żadnych kosmetyków, a czasem nawet wody, warto zaopatrzyć się w specyfiki, które pomogą dokładnie zgolić zarost, a dodatkowo będą działały kojąco na podrażnioną podczas golenia skórę. Do wyboru mamy liczne żele i pianki, również te dla skóry wrażliwej, które dokładnie rozprowadzamy na naszej skórze, a zbierając spieniony kosmetyk, wyraźnie zobaczymy, który odcinek nóg czy twarzy już goliliśmy.
Pierwowzorem maszynek do golenia były brzytwy. Mogłoby się wydawać, że to już przeżytek, jednak wciąż istnieją osoby, które w tradycyjny sposób, właśnie za ich pomocą usuwają owłosienie. Te osoby to przeważnie mężczyźni.
A może depilatorem?
Zdecydowaną zaletą depilatorów jest możliwość wykorzystania ich zarówno na sucho, jak i pod prysznicem. Niektóre modele posiadają ponadto zbiorniczki, które zamiast wypuszczać obcięte włoski na umywalkę lub do wanny, zbierają je, aby później móc wyrzucić je wszystkie prosto do kosza. Ale nie jest to jedyny plus takich urządzeń. Elektryczne urządzenia do depilacji posiadają często kilka wymiennych końcówek, które pozwolą nam w bardziej komfortowy i mniej bolesny sposób pozbyć się niechcianych włosków. Odpowiednie nakładki wykonują ponadto łagodzący masaż każdego depilowanego odcinka skóry, łagodząc nieprzyjemne uczucie.