Ikona stylu: kurtka parka

Kurtka z militarnym rodowodem jest uznawana za wzór funkcjonalności. Wymyślona dla amerykańskich żołnierzy, stała się ikoną stylu casual. Wykonana z grubej bawełny odpornej na wiatr i wodę, w kolorze oliwkowym lub khaki, idealnie nada się na każdą niezobowiązującą okazję.

kurtka parka Wiesław Jurewicz
fot. Wiesław Jurewicz

Skąd się wzięła parka?

Prosto z amerykańskiej armii. Od początku lat 50. w takie kurtki ubierano żołnierzy, którzy służyli w rejonach o trudnych warunkach pogodowych, np. na Alasce. W latach 60. parka została zaadoptowana przez subkulturę modsów, wystąpiła nawet w kultowym filmie „Quadrophenia”.

W latach 80. upodobali ją sobie amerykańscy kibice footballu i zaczęli nosić z bejsbolówkami. Od tego czasu parka kojarzy się nie tylko ze stylem militarnym, ale i sportowym.

Najbardziej znaną parką jest model Alpha M-65 wytwarzany przez firmę Alpha Industries od poczatku lat 50., kiedy to Departament Obrony USA zlecił jej zaprojektowanie kurtki wojskowej. Ma prosty fason ściągany na sznurki u dołu, w pasie i przy kapturze, jest wodo i wiatroodporna, ma także możliwość dołożenia podpinki na chłodniejsze dni.

Co ją wyróżnia?

W wersji oryginalnej sięgała kolan, dzisiaj uległa skróceniu do połowy uda. Charakteryzuje ją duża liczba nakładanych kieszeni, mankiety zapinane na rzepy, pagony i kaptur umieszczony na stójce. Często parka jest zawiązywana na dole i w pasie, co dodatkowo miało chronić przed deszczem i wiatrem.

Najbardziej typowy kolor parki to oliwka, ale parki można spotkać również w kolorze khaki lub granatowym. Wykonana z impregnowanej bawełny, w wersji zimowej ocieplona puchem.

Z czym nosić parkę?

To kurtka typowo casualowa, więc nie wkładaj jej do garnituru. Mimo militarnego rodowodu jest uniwersalna - dobrze komponuje się nie tylko z glanami i bojówkami (zestaw środkowy), ale też z dżinsami i sportowymi butami (zestaw z lewej), a nawet z kolorowymi chinosami i trampkami (zestaw z prawej).

Pasuje do niej wiele okryć głowy - wełniane czapki, bejsbolówki, militarne czapki z daszkiem, ale nie kapelusz. To bardzo praktyczne i stylowe okrycie na weekend. No i głupio wygląda w towarzystwie parasola.  

MH 09/13

Zobacz również:
REKLAMA