1. Pałac Mierzęcin
Miejsce, w którym miłość do wina czuć na każdym kroku. Jedna z największych winnic w kraju, w której powstają znakomite rieslingi, chardonnaye, kernlingi i pinot noiry. Delektowanie się trunkami z winorośli szlachetnej i odmian hybrydowych można połączyć z relaksowaniem się w Winnym SPA, gdzie winogrona wykorzystuje się do odmładzających zabiegów, kąpieli i masaży.
2. Sztukówka
„Suka”, „Maryna”, „Lira korbowa” – pod tak oryginalnymi nazwami kryją się doskonałe wina robione z winorośli takich odmian, jak regent, rondo, johanniter, hibernal czy solaris. Zwiedzanie niedużej jeszcze, rodzinnej winnicy w towarzystwie charyzmatycznego, bosonogiego właściciela wieńczy w sezonie degustacja w altanie, z której rozpościera się wspaniały widok na okoliczne pola i lasy.
SPRAWDŹ TEŻ: Jak parować wino z posiłkiem?
3. Winnica Jaworek
Po 20 latach prowadzenia winnicy jej właściciele wypracowali własną metodę wyrobu i przechowywania win, dzięki której możemy zachwycać się niepowtarzalnym smakiem win z odmian reisling, solaris, cabernet, merlot, muscat i wielu innych. Zwiedzanie winnic i piwnic oraz degustacja win w pieczołowicie odrestaurowanych XVIII-wiecznych zabudowaniach to niezwykłe przeżycie.
4. Winnica Rzeczyca
Trafić tutaj niełatwo, ale gdy się już znajdzie to miejsce, nie chce się z niego wyjeżdżać. Krajobrazy przepiękne, a kiedy usiądziesz w sadzie do drewnianego stołu, by rozkoszować się aromatem win – m.in. z odmian jutrzenka, hibernal, traminer, regent i cabernet cortis – zapominasz o bożym świecie. Dobrym pomysłem jest spędzenie nocy lub dwóch w miejscowym gospodarstwie agroturystycznym.
ZOBACZ TEŻ: Jak pić z głową?
5. Stara Winna Góra
Winnica w regionie zielonogórskim, zwanym polskim zagłębiem winiarskim. Na nadzwyczaj przyjaznych glebach uprawiana jest tutaj winorośl ze szczepów Regent, Riesling, Pinot Gris, Pinot Noir, Saphira, St Laurent, Traminer. Po degustacji win, podawanych gościom wraz z regionalnymi serami i szynkami, można poddać się zabiegom winoterapii, m.in. kąpieli w „beczce” z dodatkiem winnego eliksiru.
Artykuł pochodzi z książki „Gentleman. Kodeks nowego mężczyzny".