Wprawdzie gdy będziesz musiał stawić czoło innemu zawodnikowi, poziom kortyzolu i adrenaliny, czyli hormonów stresu, gwałtownie wzrośnie, ale chwilę po walce równie gwałtownie spadnie. Jeśli masz stresującą pracę i ciągle jesteś spięty, staraj się co najmniej raz w tygodniu powalczyć w kontrolowanych warunkach.
Po walce uzupełnij poziom węglowodanów. Badania dr Judith Wurtman z MIT wykazały, że zwiększona podaż cukrów w chwili, gdy poziom hormonów stresu jest duży, pomaga organizmowi przywrócić równowagę hormonalną. Najlepiej po treningu wypij koktajl białkowo-węglowodanowy.
Spotkaj się z kumplami – według pisma "Science" bliskie kontakty z innymi ludźmi podnoszą poziom oksytocyny i obniżają poziom kortyzolu. Gdy już się spotkacie, posłuchajcie muzyki – ona również łagodzi stres (nawet ta ostra).
Coraz częściej zaciskasz pięści? Spróbuj rozładować wściekłość oddechem. Spowolnij do około 6 oddechów na minutę – to pomoże w ciągu 5 minut odzyskać równowagę i obniżyć ciśnienie. Możesz też wypróbować sztuczkę, którą na polu walki stosują żołnierze elitarnej formacji Navy SEALs. Nie zaszkodzi też trochę potrenować - oto trening, którym komandosi szykują do starcia ciało i głowę.
Komentarze