W krzywym zwierciadle - ignorantem być

Jest tyle ważnych spraw na świecie, że człowiek nie ma naprawdę głowy, by zwracać uwagę na jakieś głupoty. Jeśli zaczniesz się koncentrować na detalach, to przestaniesz widzieć horyzont. Proste, nie? Zobacz, czym może skutkować lekceważenie.

zdrowie, bezpieczeństwo, związki shutterstock.com
Przychodzi Ci czasem zastanowić się nad czymś, doczytać, poradzić się kogoś, czy może posiadłeś już całą wiedzę świata, a Twoje sądy są nieomylne?

1. Strułem się jakimś świństwem

"No, co za cholerstwo z tym brzuchem, wytrzymać się da, ale boli gdzieś u góry, generalnie nieprzyjemnie. Jakby żołądek, choć do klopa nie goni, może jakaś skórka z pomidora się przykleiła – moja ciotka tak miała – albo inne draństwo. Zrobię dietę, to przejdzie samo. Boli już drugi dzień, jakby mocniej, ale teraz nie u góry, tylko z lewej strony. Dobrze, że z lewej, a nie z prawej, bo przynajmniej wiadomo, że nie wyrostek. Zresztą, jaki wyrostek, 3 dychy na karku i wyrostek, dajcie spokój. Jak do jutra, pojutrza nie przejdzie, zrobię sobie USG. Teraz jestem trochę zajęty". Nie przeszło. Diagnoza: ostre zapalenie wyrostka robaczkowego i natychmiastowa operacja. Chirurg mówi, że w ostatniej chwili, ale to takie tam gadanie konowałów.

2. Klocki? Zawracanie głowy

Przy każdym hamowaniu słyszysz metaliczny pisk gdzieś z przodu auta, a na konsoli zapala się kontrolka, coś jakby słoneczko z dziwnie krótkimi promieniami. A może to taki symbol głośnika? Że klocki hamulcowe trzeba by obejrzeć? Gdzie tam, w komisie mówili, że poprzedni właściciel regularnie wymieniał; zresztą, Ty i tak hamujesz silnikiem. Najwyżej będzie okazja, by skorzystać z autocasco, w końcu po coś te składki płacisz.

Lista hańby: 15 frajerskich zachowań facetów

3. Gdzieś mnie przewiało

"Trochę dałem do pieca z kumplami, ale okazja była wyjątkowa – awans i podwyżka. Tylko kaca mam dziwnego, bo już drugi dzień boli mnie głowa i kark mam taki sztywny jakoś, że nawet brodą nie mogę klatki dotknąć. Tak się kończy picie bez szalika: gdzieś musiało mnie przewiać. Okulary ciemne też musiałem założyć, bo światło mnie razi. Cholera, może z tą wódą było coś nie tak? Jakie zapalenie opon mózgowych? Nie rozśmieszaj mnie, bo mnie głowa boli".

4. Po co Ci telefon w łazience?

Dopiero gdy zadałeś to niewinne pytanie swojej żonie, uświadomiłeś sobie, że od prawie roku słyszysz jakieś rozmowy z łazienki, a sygnał esemesa dochodzi z jej torebki w najdziwniejszych godzinach. Nie, żeby zaraz wyciągać pochopne wnioski, ale z drugiej strony wiara, że to dzwoni Dom Starości Koni Pociągowych, którym oddałeś 1% podatku, by poinformować o zdrowiu pacjentów, byłoby naiwnością.

Zobacz też: 8 mitów o zdradzie

5. Góry, moje góry

Spędziło się całe lata na łażeniu po górach, więc nie przesadzajmy z tą nowoczesną techniką. Hilary zdobył Mount Everest, gdy jeszcze nikt nie wiedział o telefonach komórkowych. A żeby wiedzieć, jaka będzie jutro pogoda, niepotrzebna jest prognoza, tylko trzeba wyjść na dwór i popatrzeć w niebo. Jutro, na przykład, będzie ładnie i ruszamy.

MH 07/2013 

REKLAMA