Nieważne, czy chodzi o karierę, związki czy jakiekolwiek prywatne ambicje – przeważnie mówi się nam, że trzeba zacisnąć pięści i napierać. Sukces ma pojawić się zawsze, jeśli tylko włożymy w dążenie wystarczająco dużo ciężkiej pracy. Może przyjdzie na niego czekać przysłowiowe 10 tysięcy godzin, a może całe życie. Kto wie. Jednak sam czas nie wystarczy. Musisz jeszcze podążać w dobrym kierunku, a wiele osób ma z tym problem.
ZOBACZ: 16 kroków do sukcesu
Aż 47% fachowców w wieku 35-44 lata nie jest pewnych, jak powinna wyglądać ścieżka ich kariery. To samo badanie pokazuje, że 22% ludzi uprawia dany zawód, „bo tak wyszło”, a nie dlatego, że świadomie go wybrali, a 23% ma wrażenie, że zasuwają w pędzie donikąd. I dlatego pomysł, że nigdy nie powinniśmy się poddawać, jest bardzo szkodliwy. Zamiast tego powinniśmy dać sobie prawo do przemyślanej rezygnacji, którą poprzedza strategiczny krok w bok i ocena wszystkich za i przeciw. Wydaje się, że dobrze sobie z tym radzą millenialsi, wśród których prawdopodobieństwo zmiany pracy jest trzy razy wyższe niż u wcześniejszych pokoleń [1].
Jeśli wydaje Ci się, że od dłuższego czasu ścierasz się z rzeczywistością zamiast rozkwitać, zastanów się, czy nie lepiej postawić na coś innego. Jasne, porzucenie czegoś, w co sporo zainwestowałeś, wydaje się sprzeczne z intuicją. Wyobraź sobie, że od pół godziny stoisz w kolejce i dowiadujesz się, że masz czekać jeszcze godzinę. Jeśli zrezygnujesz, będziesz przekonany, że zmarnowałeś czas. Fachowo nazywa się to efektem utopionych kosztów.
Dobrym sposobem, by go uniknąć, jest zdecydowanie z wyprzedzeniem, ile czasu albo energii chcesz w coś zainwestować. Przykład? Załóż, że jeśli w ciągu roku nie dostaniesz podwyżki albo nie poczujesz, że rozwijasz swoje umiejętności zawodowe, poszukasz nowego pracodawcy. Albo sportowo: jeśli do 19.00 nie znajdziesz się na szczycie, rozpoczniesz odwrót niezależnie od tego, jak blisko będziesz.
PRZECZYTAJ: Jak żyć pracować wydajniej?
Badania prowadzone na Kellogg School of Management sugerują, że ludzie regularnie zwracający uwagę na swoje samopoczucie w miejscu pracy łatwiej znajdują sposób, aby je poprawić [2]. Ta sama metoda pomoże Ci zdecydować, czy tracisz tam czas. Jeśli tak, najlepszym rozwiązaniem – i dla Ciebie, i dla firmy – będziesz zmiana.
Zanim się na nią zdecydujesz, pamiętaj: rezygnacja to nie jest to samo, co porażka [3] . Strategiczny odwrót to świadoma decyzja, a przyznanie przed samym sobą, że znalazłeś się w impasie, zawsze jest dobrą rzeczą. Zrób wtedy krok w tył i poświęć się czemuś nowemu. W ten sposób nie możesz stracić.
Liczby nie kłamią:
[1] Kwestia zmiany
Dla młodych ludzi ścieżka kariery nie jest linearna. 80% osób poniżej 24. roku życia rozważa zmianę zawodu, a ponad jedna piąta już miała cztery różne prace. Źródło: LinkedIn
[2] Bądź szczęśliwy
Badanie w firmach z listy Fortune 500 pokazało, że wyznaczanie celów każdego dnia pomaga monitorować postęp, który przekłada się na szczęście. Źródło: Kellogg School of Management.
[3] Bez ideałów
Perfekcjonizm i lęk przed porażką są szkodliwe. Badania wiążą takie podejście z większym ryzykiem depresji, a nawet pojawianiem się myśli samobójczych. Źródło: Northwestern University