Od dzieciństwa ciągnęło mnie do kart. Ojciec nauczył mnie grać w karty na wakacjach w Darłówku, gdy miałem 6 lat i już rok później, na następnych wakacjach, byłem maskotką wszystkich urlopowych karciarzy, bo zazwyczaj z nimi wygrywałem. Broń boże, nie w pokera, ale w remika, kierki, trzy-pięć-osiem, makao, durnia i w podobnych grach byłem naprawdę niezły. Wyobrażacie sobie, jak musiałem się czuć - ledwie wystający ponad stół pędrak, nie potrafiący jeszcze czytać i z trudnością liczący do stu, który siedzi z dorosłymi i ogrywa ich jak dzieci?
Wtedy po raz pierwszy poczułem, jak to kręci. Do dziś, ilekroć biorę karty do ręki i siadam do stołu, przypomina mi się to fantastyczne uczucie. Nie było, rzecz jasna, mowy o grze na pieniądze (choć raz czy dwa zdarzyło mi się wygrać nieduże stawki) - w puli były zazwyczaj lody, wata cukrowa, kolejka na strzelnicy, ale jeszcze wtedy nie miało to dla mnie większego znaczenia. Liczyła się sama gra i zdziwione spojrzenia moich dorosłych przeciwników przy stole, kiedy kończyłem kolejną partię.
Jestem przekonany, że urodziłem się hazardzistą, tak jak niektórzy są urodzonymi lekarzami albo urodzonymi sportowcami. Grałem zawsze, od dziecka.
Pierwszy poker
Mimo że minęło 20 lat, tak dobrze pamiętam mojego pierwszego poważniejszego pokera, jakbym właśnie wstał od stołu. Może dlatego, że oskubano mnie niczym zupełnego nowicjusza, a mnie wydawało się przecież, że gram jak - nie przymierzając - sam Stu Unger, pokerowy mistrz wszech czasów.
Rodzice wyjechali na dłuższy urlop, zostawiając mnie samego w domu z bajońską kwotą kilku tysięcy złotych (tych starych tysięcy), za które miałem utrzymać się i wyżywić podczas ich nieobecności. Wieczorem usiadłem do gry z dwoma starszymi o kilka lat kumplami i już o piątej nad ranem byłem uboższy o wspomniane wyżej tysiące i kolekcję 45 winylowych płyt, których wycena, przed trafieniem do puli, odbywała się na gorąco, w miarę postępów mojej klęski.
Kiedy już zostałem sam, długo nie mogłem zasnąć, obracając w głowie wszystkie możliwe kombinacje i układy, analizując rozdanie po rozdaniu i za diabła nie mogąc pojąć, jak to się mogło stać. Zrobiłem też mocne postanowienie, którego trzymam się bezwzględnie siadając do kart: zawsze ustalaj kwotę, z którą siadasz do gry, i nigdy jej nie przekraczaj.
Bez względu jednak na sromotną porażkę wiedziałem już, że ta mieszanka euforii, podekscytowania i napięcia związanych z grą będzie moim ulubionym koktajlem. Od tamtego czasu rozegrałem na pewno kilka tysięcy partii i dalej mnie to rajcuje. Jasne że lepiej odchodzić od stołu z żetonami w kieszeni, ale, wierzcie lub nie, dawka adrenaliny jest podobna bez względu na to, czy wygrywasz, czy przegrywasz. Gra jest najważniejsza.
Pierwsza ruletka
To, że prędzej czy później trafię do kasyna, było dla mnie jasne jak słońce. Także i to, że będę się tam czuł jak ryba w wodzie. Wymieniłem 100 złotych i przegrałem je w pół godziny. Wymieniłem kolejne sto i znowu przegrałem. Postanowiłem nie przekraczać pięciu stów, aby pierwsza lekcja nie była zbyt kosztowna. Dokupiłem za resztę żetonów i w 3 godziny później siedziałem przed stosikiem wartym 6 tysięcy. Całkiem nieźle jak na debiut, prawda? Koniec końców, zamknąłem wieczór z połową tej kwoty i z przekonaniem, że będę tutaj częstym gościem.
Komentarze
~Hazardzista, 2018-05-03 11:33:23
~Arek, 2017-05-17 09:54:06
Adm, 2013-04-18 12:43:20
Pafii, 2009-02-07 13:59:45
Czytacz, 2009-02-07 12:57:17
*Luki*, 2009-02-07 10:02:08
whitechocolatte, 2009-02-06 21:13:43
*Luki*, 2009-02-06 18:30:30
Mens Health, 2009-02-06 16:23:45
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?