Serial Wiedźmin - koniec zdjęć i potencjalne logo produkcji Netflixa

Mamy to, drodzy Państwo. Ostatni klaps na planie pierwszego sezonu wiedźmińskiej historii na Netfliksie stał się faktem. Co w związku z tym? Czekamy na konkrety.

Henry Cavill Wiedźmin fot. Materiały prasowe
fot. Materiały prasowe

Pogoda rozpieszcza, ostatni sezon "Gry o Tron" wręcz przeciwnie, więc mamy po godzinach całkiem sporo czasu na serialowe przemyślenia. Jednogłośnie stwierdziliśmy ostatnio w redakcji, że premierą, na którą czekamy najmocniej, jest "Wiedźmin" Netfliksa. Po kilkukrotnej lekturze sagi Sapkowskiego i setkach godzin zabawy z grami od CD Projekt Red możemy się chyba nazwać fanami, co nie?

Analizowaliśmy wybory członków obsady, dyskutowaliśmy o "słowiańskości" i naturaliźmie uniwersum Geralta. O tym, że serial musi być niepoprawny, brutalny i osadzony w świecie, gdzie oba wiedźmińskie miecze są na potwory. ("Killing Monsters" to chyba nasz ulubiony zwiastun)

 

 

Jaki będzie? Wszystko wskazuje na to, że dowiemy się już pod koniec grudnia tego roku. Zwłaszcza, że aktorzy obecni na planie nieopodal węgierskiego Gyarmatpuszta zakończyli już pracę nad ostatnimi zdjęciami do pierwszego sezonu. Wszystko wiemy dzięki niezawodnym specom z Redańskiego Wywiadu (redanianintelligence.wordpress.com), którzy podążali za ekipą "Wieśka" po całym świecie. Przydatne okazały się też media społecznościowe aktorów. The future is now, old man.

 

 

Właśnie z nich dowiedzieliśmy się już na 100%, że ekipa zakończyła zdjęcia i pozwoliła sobie z tej okazji na małą imprezę. MH lubi to. Aktorzy oraz showrunnerka Lauren S. Hissrich po wielu miesiącach pracy na planie oddają swoje dzieło specjalistom, którzy (oby, oby!) wycisną z niego wszystko co najlepsze.

Czy właśnie dzięki nagraniom przedpremierowo poznaliśmy logo i tytuł serialu o przygodach Geralta? W pewnym momencie (bądźcie uważni od 0:03) możemy wychwycić całkiem przyjemne dla oka dwie litery "W", które na siebie nachodzą, oraz głowę wilka. Być może to dopiero przymiarki, ale podwójne "W" może również sugerować, że Netfliksowy Wiedźmin będzie nosił tytuł "White Wolf" ("Biały Wilk"). Brzmi rozsądnie i całkiem ładnie.

Największa gwiazda, czyli odtwórca roli Geralta Henry Cavill, również podzielił się z fanami informacją na temat zakończenia zdjęć do pierwszego sezonu serialu. Wierzymy, że setki godzin upodabniania go do najsłynniejszego zabójcy potworów okażą się strzałem w dziesiątkę. Świetny pierwszy sezon - taki prezent pod choinkę będzie jak znalazł.

Zobacz również:
REKLAMA