Choć żyjemy w środku Europy, w XXI wieku, przemoc wobec kobiet i przemoc w rodzinie nie znikają. W czasach pandemii to zjawisko bardzo się nasiliło. Niestety, bezpieczeństwu kobiet „przymusowa” kwarantanna nie służy. „Przemoc nadal jest zjawiskiem powszechnym. Dziś w krajach, które uznajemy za demokratyczne, rozwinięte, nie powinno dochodzić do takich patologii” – mówi posłanka do PE Sylwia Spurek, dr nauk prawnych, legislatorka, radczyni prawna, współautorka pierwszej polskiej ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Ważne 16 dni
Europosłanka i jej partner Marcin Anaszewicz, prawnik, dr nauk społecznych, od lat czynnie angażują się w kampanię „16 dni przeciw przemocy wobec kobiet”. To międzynarodowa kampania organizowana przez Center for Women’s Global Leadership, poświęcona likwidacji przemocy ze względu na płeć i działaniom w tym zakresie na poziomie lokalnym, państwowym i międzynarodowym. Akcja rozpoczyna się 25 listopada, w Międzynarodowy Dzień przeciw Przemocy wobec Kobiet, a kończy 10 grudnia, w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka.
Celem tegorocznej kampanii dr Spurek jest wysłanie jasnego komunikatu do polityków, że to niedopuszczalne, by w XXI wieku Europejki nie mogły czuć się bezpieczne we własnych domach. Kampania ma również zwrócić uwagę społeczeństwa na brak konkretnych działań w kwestii przeciwdziałania przemocy wobec kobiet. To czyni polityków współwinnymi tragedii ofiar. Ich obowiązkiem jest zagwarantowanie praw człowieka, a przemoc wobec kobiet i przemoc w rodzinie naruszają te podstawowe – jak prawo do życia, do wolności, do bezpieczeństwa.
Niektóre europejskie państwa mają dość sprawnie działające systemy przeciwdziałania przemocy w rodzinie. W Polsce wciąż trzeba mówić o podstawach, a ze zjawiskiem przemocy łączy się wiele stereotypów.
Ofiara ma twarz kobiety
Mówiąc o przemocy, używa się terminologii neutralnej płciowo – przemoc domowa, przemoc małżeńska. Ale trzeba powiedzieć jasno, że większość sprawców, bo aż 90%, to mężczyźni, a większość ofiar to kobiety – aż 70%. „Przemoc ma płeć i jest to w większości płeć męska, a ofiara ma twarz kobiety – mówi dr Anaszewicz. – Jest mi po ludzku wstyd. Mężczyźni od wieków wychowywani są w poczuciu, że to oni rządzą, a kobieta ma się podporządkować. Od dziecka mówi się im, że przemoc to atrybut męskości, a to nieprawda.
Takie stereotypy charakteryzują jedynie świat patriarchalny, który odchodzi do lamusa, bo jest nienowoczesny, nieeuropejski, niedemokratyczny. Dziś zastanawiamy się, na czym polega męskość. Warto kreować nowoczesne wzory, w których mężczyźni są empatyczni, czuli, wspierający. Aby zmienić stereotypy, a potem prawo, potrzebna jest powszechna edukacja w tej dziedzinie, zmiany w polityce, mediach, biznesie, bo tam nadal dominują i decydują mężczyźni”.
W Polsce dość powszechnie postrzega się przemoc wobec kobiet wyłącznie w kategoriach dysfunkcji w relacjach rodzinnych. Tymczasem taka przemoc została uznana w dokumentach i rekomendacjach wydanych przez organizacje międzynarodowe, takie jak ONZ czy UE, za naruszenie praw człowieka. Choć w wielu dziedzinach równość kobiet i mężczyzn zyskała ustawowe gwarancje, w znacznej mierze dzięki antydyskryminacyjnej polityce UE, w praktyce dyskryminacja kobiet i brak równości między płciami utrzymują się do dziś.

Nie dla kultury przemocy
„Czas najwyższy, żeby mężczyźni zaczęli głośno mówić o przemocy, żeby ją zauważali i reagowali – mówi dr Anaszewicz. – Tu nie chodzi tylko o to, żeby napisać na Facebooku #trzymamstronękobiet, ale także działać. Warto mówić głośno, że aborcja jest prawem kobiety, że to mężczyźni są głównie sprawcami przemocy”.
Walka z przemocą to także podejmowanie drobnych kroków w codziennym życiu. To może być reakcja na szowinistyczną zaczepkę wobec kobiety, sprośny dowcip szefa, po którym koleżanka z pracy odchodzi speszona i zawstydzona. „Przemoc zwykle zaczyna się od słów – dodaje dr Anaszewicz. – Można mówić, że przesadzamy, że dowcipy nie sprawiają krzywdy. To nieprawda, bo szowinistyczne dowcipy utrwalają kulturę przemocy.
Żyjemy w społeczeństwie, w którym to kobiety są wciąż dyskryminowane, są ofiarami, więc to zobowiązuje nas do uważności. Zanim bezmyślnie się zaśmiejemy, pomyślmy, czy chcemy być częścią kultury przemocy. Możemy powiedzieć koledze: »Słuchaj, czy masz świadomość, że twój dowcip może krzywdzić, a żartowanie z gwałtu to też przemoc?« Taka właśnie odwaga jest dziś oznaką męskości”.
Sprawca i ofiara
Wciąż zdarza się słyszeć wytłumaczenia przemocy: pobił ją, bo ona go zdenerwowała, sprowokowała, zasłużyła.
To niedopuszczalne, tu sytuacja jest czarno-biała: jest sprawca i jest ofiara. Zawsze wierzymy ofierze, nie obwiniamy jej w żaden sposób i nie przyjmujemy żadnych tłumaczeń zachowania sprawcy. Jak wynika z badań Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej, około 20% kobiet w Polsce jest ofiarami przemocy ze względu na płeć. Ta statystyka na tle innych państw nie jest najgorsza, ale też wynika z metodologii badań.
Okazuje się, że ankietowane Polki przyznawały się do doświadczania przemocy, ale w tych najbardziej drastycznych formach, których konsekwencje prowadzą do wizyty u lekarza lub pobytu w szpitalu. Polki rzadziej niż Szwedki czy Norweżki, które po prostu są edukowane na temat swoich praw, nie wspominają o „łagodniejszych” sytuacjach, jak obrażanie, popychanie, szarpanie. Kobiety z krajów skandynawskich bez wstydu i otwarcie przyznają, że są ofiarami przemocy w rodzinie, seksualnej. Polki mówią o tym dużo rzadziej, bo to wciąż temat tabu.
Z przemocy można się leczyć
Przemoc bywa skutkiem złych doświadczeń lub wychowania. Przy pomocy specjalistów można się jej oduczyć.
Nikt nie rodzi się „przemocowcem”. W polskim porządku prawnym istnieją programy korekcyjno-edukacyjne. Niestety, sądy bardzo rzadko, zaledwie w kilku procentach spraw dotyczących przemocy w rodzinie, kierują sprawców do udziału w tych programach. Tymczasem sprawca powinien koniecznie wziąć w nich udział.
Komentarze
~Jj8, 2020-12-01 21:36:21
~Pijak, 2020-11-26 10:06:34
~Że co ????????, 2020-11-25 13:10:22
~Jakoś to będzie, 2020-11-25 12:29:09
~Bezstronny, 2020-11-25 12:00:07
~Feniks, 2020-11-24 11:58:13
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?