Przygodę zaczniemy w Vyšším Brodzie, położonym w paśmie górskim Szumawa , w najdalszym od Polski zakątku Czech. W Czechach to, co święte, miesza się ze świeckim, dlatego tuż przy zabytkowym klasztorze znajdziesz kemping, a zaraz obok niego wypożyczalnię sprzętu.
Jest tu wszystko, co potrzeba, a oprócz kajaków można też wybrać wieloosobowe tratwy do raftingu. Tratwy wyposażono w wodoszczelne beczki, więc po nieudanej próbie pokonania jazu pozostanie Ci tylko wysuszenie tego, co masz na sobie.
Dla tych, którzy wolą mniej ryzykownie dostać się na drugą stronę jazu, przygotowano specjalne stopnie, po których można bezpiecznie przetransportować sprzęt. Mało jest na świecie tak romantycznych miejsc na nocleg, jak pierwszy po drodze kemping u stóp zamku w Rozmberku.
Zakole rzeki kryjące przystań i setki kajakarzy to niezwykłe doświadczenie na początku podróży. Tu radzimy rwać się do rzeki – jeszcze trochę dzikiej i kapryśnej, meandrującej wśród lasów i pól – już o świcie.
Najlepsze bowiem jeszcze przed nami: Český Krumlov, zabytek UNESCO, urocze miasteczko oplecione Wełtawą jak wężem. Ciężko po tym szaleństwie zakrętów i jazów ruszyć dalej. Ciężko, ale warto.
Zobacz koniecznie:
1. Zamek w Ceským Krumlovie
Warto na niego wejść dla przepięknych panoram miasta, pięciu dziedzińców i niedźwiedzi w fosie. Bywają tu koronowane głowy państw, a widok pełnej kajaków Wełtawy wijącej się pod nim jest po prostu bezcenny.
2. Mariańskie łaźnie
W drodze powrotnej zawiń na szklaneczkę ze źródeł Mariańskich Łaźni, młodszej siostry Karlovych Varów, dorównujących im urodą, a wciąż wyglądających jak czeskie miasteczko, a nie kolonia rosyjskich nuworyszy.
3. Piwne szachy w Pilznie
Jeśli piwo, to w jego stolicy Pilznie, siedzibie browaru Prazdroj, gdzie od XIII w. warzy się piwo. Dziś jest to pilsner urquell – być może najlepsze piwo na świecie. Uważaj na liczbę kufli, jeśli chcesz zagrać w piwne szachy.
Bliżej, niż myślisz
Samolotem niekoniecznie (do Pragi dolecisz z kilku polskich miast). W okolice Czeskich Budziejowic, blisko punktu startu wyprawy, łatwo dojedziesz samochodem i pociągiem (z Pragi 2,5 h). Czeskie drogi są lepsze niż nasze, ale płatne.
Zanim na własnej skórze poznamy kempingi, przystanie i restauracje położone wzdłuż Wełtawy, idealnym miejscem dla wodniaka wydaje się romantyczny hotel Budweis w Czeskich Budziejowicach, leżący w martwym ramieniu rzeki Malšy.
Zabierz to:
- Dobry kajak kosztuje co najmniej 1000 zł, ale na miejscu jest wiele wypożyczalni.
- Wodoodporny worek jest dzisiaj niezbędny, chyba że znudziły nam się komórka, aparat fotografi czny i zegarek. Wydatek nieduży – wystarczy 60 zł.
- Buty kajakowe kosztują około 100 zł, specjalna kurtka podobnie, ale przydadzą się przy przenioskach i na jazach – możesz tam trochę zmoknąć.
Nie to:
- Dmuchany kajak nie przyda się, bo Wełtawa maw wielu fragmentach charakter górskiej rzekii liczne głazy blisko powierzchni.
- Biwakowy sprzęt do przyrządzania jedzenia jest ciężki i kłopotliwy do trzymania w kajaku. Kuchnia czeska jest wciąż ciekawa i atrakcyjna, a restauracje są w każdym miasteczku.
MH 05/011