ZOBACZ: Czy przyjaźń damsko-męska ma sens?
Inaczej mówiąc, liczba przyjaciół jednej osoby jest niższa niż liczba przyjaciół przyjaciela tej osoby, więc zawsze (lub prawie zawsze) będziesz miał mniej przyjaciół niż Twoi znajomi. A paradoks polega na tym, że oni też będą mieli mniej przyjaciół niż Ty. Badania Felda prowadzone w końcówce lat 80. i na początku 90. dotyczyły realnych powiązań i relacji między osobami, ale cyfrowa przyszłość przyznała mu rację.
W 2012 roku paradoks został potwierdzony przez uczonych z Uniwersytetu Cornell po analizie socjometrycznej 721 milionów użytkowników Facebooka i Twittera. Okazało się, że zasada sprawdza się w 98% przypadków. Nieźle, prawda? Co z tego wynika? Dla naukowców bardzo dużo, bowiem to zjawisko przekłada się także na inne typy relacji i skorelowanych z nimi cech, np. średnią partnerów seksualnych, spożywanie alkoholu, wyższy poziom satysfakcji itp.
Przydaje się też do przewidywania epidemii, co pokazały badania na Harvardzie podczas wirusa grypy H1N1. Studentów poproszono o wskazanie swoich przyjaciół i całą grupę objęto obserwacją. Okazało się, że wszyscy złapali grypę średnio dwa tygodnie wcześniej niż inna grupa wybrana losowo.
Dla naszych prywatnych relacji z paradoksu niewiele wynika, jeżeli oczywiście nie poddasz się złudzeniu – a to paradoks może pogłębiać – że Twoje relacje z przyjaciółmi oparte na zgodności charakterów, opinii, zainteresowań i przekonań mają walor powszechności w reszcie społeczeństwa. Nie mają. Jest cała masa innych ludzi mających swoje relacje (też zresztą oparte na zgodności charakterów i opinii), których częścią nigdy nie będziesz. I to trzeba wzajemnie uszanować.
Komentarze