ZOBACZ TEŻ: Burbon i whisky - jak je odróżnić?
Cała kolekcja została bardzo starannie dobrana. Tworząc ten unikatowy zbiór, kolekcjoner konsultował wybór każdej kolejnej pozycji ze znanym amerykańskim specjalistą od whisky – Johnatanem Readem. Wszystko po to, by z pełną świadomością zagłębić się w świat szkockiej whisky zabutelkowanej kilkadziesiąt (lub więcej) lat temu.
A było co konsultować, bo całość liczy sobie 178 butelek. Połowa z nich to niezwykle rzadkie okazy whisky ze słynnej szkockiej destylarni Macallan. Wśród nich legendarny Macallan z 1926 roku, leżakujący 60 lat, którego rozlano jedynie 40 butelek. Miłośnicy szkockiej ambrozji nazywają go Świętym Graalem świata whisky. Tego raczej nie należy mieszać z colą.
W skład kolekcji wchodzą także miniaturowe butelki, również sygnowane w destylarni Macallan, w cenie wywoławczej 55 tys. funtów, oraz 100-letnią butelkę Springbank (jedna z ostatnich rodzinnych destylarni w Szkocji) o szacunkowej wartości 140 tys. funtów.
Cała kolekcja została bardzo starannie dobrana. Tworząc ten unikatowy zbiór, kolekcjoner konsultował wybór każdej kolejnej pozycji ze znanym amerykańskim specjalistą od whisky – Johnatanem Readem. Wszystko po to, by z pełną świadomością zagłębić się w świat szkockiej whisky zabutelkowanej kilkadziesiąt (lub więcej) lat temu.
Warto wiedzieć
„European Journal of Clinical Nutrition” udowodnił, że choć wina mają faktycznie więcej przeciwutleniaczy, to te zawarte w szkockiej lepiej się wchłaniają i skuteczniej bronią przed starzeniem się organizmu.
Komentarze