Henry nie szarpie imponującymi ciężarami, ale przykłada się do jakości powtórzeń. Wie, że trening kulturystyczny ma być dla mięśni bodźcem, a popisy siłowe zostawia trójboistom i strongmanom.
Nie sposób odmówić mu racji. Takie podejście może sprawić, że wreszcie zaczniesz widzieć progres nawet w najbardziej opornych partiach. Warto pamiętać, że wszyscy mamy inne predyspozycje; może okazać się, że Twoje mięśnie o wiele lepiej reagują na mniejszy ciężar i dużą liczbę powtórzeń.
Rozwiązanie, które dodatkowo skróci czas treningu? Zamień klasyczny zestaw na bicepsy trzema lub czterema dokładnymi seriami z mniejszym ciężarem i ilością powtórzeń w zakresie 20-30. Dbaj o tempo ruchu - przedłużaj fazę negatywną – i pracuj wyłącznie bicepsami. Nie bujaj biodrami, a łokcie trzymaj blisko ciała. Po wszystkim patrz jak puchną z radości.
Komentarze