„Jeżeli coś, co trwa od tysięcy lat, można nazwać modą, to tak. Dziś rzeczywiście jest to bardziej widoczne, ponieważ większość ikon popkultury coś ma na sobie, a media chętnie to podchwytują”– mówi Sebastian Abramczuk ze szczecińskiego studia tatuażu „Gonzo Tattoo”.
Dla antropolog dr Helen Fisher to po prostu autopromocja: „Cała zabawa w zaloty polega na umiejętnym eksponowaniu swoich walorów, a jeżeli kiedykolwiek kobiety tego potrzebowały, to właśnie teraz. Przez setki lat żyły one bowiem w małych, zamkniętych społecznościach, w których każdy znał każdego i cały porządek społeczny był z góry ustalony i przewidywalny.
Obecnie kobiety są aktywne, więcej się przemieszczają i mają nieporównywalnie więcej okazji do kontaktów męsko-damskich. Trudno się więc dziwić, że w rezultacie muszą imać się różnych sposobów, aby przyciągnąć wzrok tego właściwego faceta”.
Z kolei nasza koleżanka z pracy (imię i nazwisko znane redakcji), mająca tatuaż w dość dyskretnym miejscu, twierdzi, że zrobiła go sobie, bo wzór był zwyczajnie ładny i bardzo się jej podobał. I bądź tu mądry, człowieku! „Jedno jest jednak w tatuażach pewne – zwraca uwagę seksuolog R. Smoliński – że kobiety robią je w miejscach, które uważają za seksowne, atrakcyjne i warte pokazania”.
I za to warto im podziękować. To, co za chwilę przeczytasz, jest krótkim opisem piórek godowych, w które przyozdabiają się kobiety, aby zwrócić Twoją uwagę. Wysyłają do Ciebie sygnały, nie otwierając nawet ust, uwodzą Twoją wyobraźnię, podsuwając jej najdziksze scenariusze, i kuszą wizją niegrzecznej dziewczynki. Przyjrzyj im się bliżej, zdekonspiruj i baw się dobrze.
Zobacz również, jakie wzory tatuażu i miejsca na ciele preferują kobiety.
Komentarze