80% - Pij zdecydowanie więcej niż zwykle
I mowa tutaj oczywiście o wodzie. Suche powietrze w kabinie sprawia, że szybciej się odwadniasz. A to dodatkowo pogłębia zmęczenie i przyczynia się do wzmacniania efektów jet lagu.
- Kup na lotnisku wodę: „Dobrze byłoby, gdybyś wypijał 250 mililitrów w ciągu każdej godziny spędzonej w powietrzu” – tłumaczy dr Smith L. Johnston, który na co dzień pracuje w NASA.
68% - Nie zapominaj o treningu
Jak wynika z japońskich badań, osoby, które trochę poruszają się rano, łatwiej dostosowują się do zmian czasowych, a jakość ich snu jest lepsza. Dlatego, mimo wylotu, nie warto rezygnować z ćwiczeń.
- Zaplanuj ćwiczenia: „Trenuj najpóźniej 3 godziny przed położeniem się do łóżka, bo podniesiona temperatura może utrudniać zasypianie” – mówi dr Johnston.
69% - Spędź tyle czasu na dworze, ile to możliwe
Twój zegar dobowy (podwzgórze) decyduje o tym, czy masz iść spać, czy jeszcze powinieneś być gotowy do działania, na podstawie docierającego do ciała światła.
- Oszukaj słońce: Entrain – tak nazywa się aplikacja przygotowana przez University of Michigan (tylko w języku angielskim), która pozwoli Ci tak zarządzać światłem, aby na miejscu nie mieć problemów.
22% - Ogranicz kalorie albo po prostu nie jedz
Badacze z Beth Israel Medical Center ustalili na przykładzie gryzoni, że jedzenie wpływa na rytm dobowy. Dlatego jeśli będziesz jadł jak zwykle, po powrocie będziesz jak zwykle zmęczony.
- Wróć na czczo: 16 godzin bez posiłku sprawi, zdaniem badaczy, że po wylądowaniu na miejscu będziesz ożywiony i głodny. Czas na poznanie nowych smaków!
Bonus:
Kilku pilotów przyznało się w ankietach, że do nowej strefy czasowej pozwala im się przystosować... seks. Czy to może działać? „Jasne! – potwierdza dr Christopher Winter. – Ejakulacja przyczynia się do uwolnienia prolaktyny, która pojawia się w naszym organizmie m.in. w trakcie głębokiej fazy snu”. Sprytne, prawda?
Komentarze